Inwestującym w obligacje korporacyjne pozostaje cieszyć się, że Catalyst  to jeden z niewielu rynków, delikatnie mówiąc, niezbyt przejmujący się Brexit’em i całym zgiełkiem z nim związanym. I dobrze, są znaczy się takie przystanie, w którym można na jakiś czas schronić swój kapitał przed burzą.

Przy okazji Brexit mam okazję obserwować przebywając u siostry w miasteczku w Anglii . Noc po głosowaniu była wyśmienita, przez kilka godzin „szedł show medialny”  z ekspertami, którzy mówili o niczym, bo żadnych wyników nie było, a sondaże pokazywały 50/50. Ale eksperci jak zwykle dali radę. Teraz czas na polityków, ciekawe co wymyślą.

Tymczasem dużymi krokami zbliżają się wakacje, a emitenci obligacji korporacyjnych póki co nie próżnują. Właśnie zakończyła się oferta obligacji PCC Exol, w której udało mi się wziąć udział i otrzymać przydział 40% zamówionych papierów. Cieszy, że kolejna ciekawa spółka dołączy do grona emitentów notowanych na rynku Catalyst, zwiększy to możliwość dywersyfikacji portfela. W obligacje spółki zainwestowało 460 inwestorów, co potencjalnie oznacza również nie najgorszą ich płynność na rynku Catalyst. W celu wzięcia udziału w ofercie założyłem bezpłatne (dla obligacji) konto maklerskie w DM BDM. Udało się tego dokonać sprawnie, pierwsze wrażenia z obsługi mam bardzo pozytywne.

W tym tygodniu rozpoczęły się publiczne oferty  dobrze znanych inwestorom indywidualnym spółek Ghelamco i KRUK. I wygląda, że to wcale nie koniec takich ofert w okresie wakacyjnym.

Ghelamco celuje w 30 mln zł, oferuje oprocentowanie takie jak w poprzednich emisjach, czyli Wibor 6M + 4 pkt. procentowe. Rentowność brutto inwestycji wygląda ok w porównaniu do aktualnych notowań pozostałych serii, chociaż jeżeli ktoś z Was lubi polować na okazje, to być może uda mu się nabyć na Catalyst obligacje tego emitenta oferujące nieznacznie większą rentowność, ale wymaga to czasu i wyczucia. Obligacje Ghelamco w ofercie publicznej można nabyć w domach maklerskich PEKAO, mBanku i Alior Banku, tutaj znajduje się strona emitenta z właściwymi komunikatami.

Kruk z kolei zabiega o 65 mln zł, oferuje oprocentowanie również jak poprzednio, czyli Wibor 3M + 3,15 p.p, a jego obligacje nabyć można właśnie w DM BDM, a także w DM PKO BP. Wszystkie dotychczas notowane obligacje Kruka wyceniane są powyżej nominału więc być może i tym razem zakup obligacji w ofercie pierwotnej przyniesie dodatkowe ułamki procentów do rocznej stopy zwrotu z inwestycji, choć obserwując aktualne notowania obligacji Kruka wydaje się, że nie tak duże jak w poprzednich emisjach. Tutaj znajduje się strona emitenta dotycząca obligacji korporacyjnych.

Wygląda na to, że choćby dla możliwości nabycia ofert publicznych obligacji takich firm jak PCC Exol, Kruk, czy wreszcie PCC Rokita warto mieć rachunek w BDM. Żałuję, że tak późno na to się zdecydowałem.

Kto z Was nabył obligacje PCC Exol, a kto weźmie udział w obecnie trwających ofertach? Jaki udział w portfelach stanowią u Was obligacje Ghelamco i Kruka? Podzielcie się informacjami w komentarzach proszę.

Ps. Zebrały się 3 z rzędu wpisy dotyczące nowych emisji obligacji, ale nie zapominam o innego rodzaju wpisach. Wkrótce powrócę na blogu do analizowania zmian kapitalizacji giełdowej emitentów obligacji, a również zaprezentuję kilka nowości, mam nadzieję, że wartościowych.

Przypominam, że za każdym razem, gdy decydujesz się na inwestycje w obligacje korporacyjne np. poprzez ich zakup na rynku pierwotnym, polecam zapoznanie się z prospektem emisyjnym lub memorandum informacyjnym dotyczącym danej emisji, tam znajdziesz większość ważnych informacji i o emisji i o działalności emitenta. Inwestowanie w obligacje korporacyjne wiąże się z ryzykiem, a decyzje inwestycyjne każdy podejmuje na własną odpowiedzialność.

[sgmb id=”1″]

Jeden komentarz - “Aktualne emisje obligacji Ghelamco, Kruk i PCC Exol

  1. Po tak mocnych spadkach, bywa że bardziej opłaca się sprzedać obligacje i kupić przecenione akcje. Natomiast jeśli ktoś w akcje nie inwestuje to można się albo cieszyć jak cały kapitał w obligacjach siedzi (bo nie było turbulencji), albo smucić jak ktoś siedzi na gotówce (bo nie trafiły się okazje zakupowe).

Skomentuj