Maj dla mojego portfela obligacji okazał się umiarkowanie dobry, ale bez fajerwerków. Najważniejsze wydarzenie miesiąca, to wykup obligacji Ferratum (FRR0517), które stanowiły 10% wartości portfela i bardzo ładnie pracowały na wynik. Przez blisko 2 tygodnie szukałem okazji, czym zastąpić Ferratum, a to oznacza, że przez ten okres na rachunku miałem niepracującą gotówkę. Po szczegóły zmagań z rynkiem Catalyst zapraszam poniżej.

Wynik portfela obligacji korporacyjnych rynku Catalyst w maju 2017

W maju portfel zanotował wynik 0,47%, co jest rezultatem przyzwoitym, ale nie rzucającym na kolana.

Główne przyczyny wymieniłem we wstępie: wykup Ferratum, dużo gotówki na koncie. Do tego doszły zakupy nowych obligacji, które wiążą się z koniecznością zapłaty prowizji, no i drobne zmiany cen niektórych obligacji.

Po 5 miesiącach 2017 roku wynik portfela wynosi 3,17%, a za ostatnie 12 miesięcy jest to 6,75% więc nadal bardzo dobrze. Cieszy również, że każdy kolejny miesiąc udaje się zamykać na plusie, czyli nie ma żadnych istotnych wpadek.

Wynik portfela obligacji miesięcznie

I jeszcze spojrzenie na wyniki portfela od początku 2014 roku, z porównaniem do funduszu BPS Obligacji Korporacyjnych.

Wynik portfela obligacji od początku 2014 roku

Transakcje dokonane na portfelu obligacji przedsiębiorstw na rynku Catalyst w maju 2017

W maju na rynku Catalyst dokonywałem następujących transakcji (alfabetycznie):

Do portfela po dłuższej przerwie w niewielkiej ilości dołączyły obligacje BBI Development (BBI0220). Przy emitentach, których przez dłuższy czas nie analizowałem i nie mam co do nich absolutnej pewności, stosuję zasadę kupowania obligacji za wartość maksymalnie 2-miesięcznego zysku, aby w razie problemów nie zabolało za mono. I tak jest z BBI Development.

Dobra cena wpłynęła na redukcję posiadanych obligacji Banku Pocztowego (BPO0626).

Zakupiłem nieco obligacji BEST II NS FIZ (BS20118).

Sprzedały mi się obligacje Capital Park CAP0917, część tej spółki wróciła do mnie w postaci obligacji CAP1217.

Sprzedałem, a później odkupiłem taniej obligacje spółki Comp (CMP0620).

Wykupione zostały obligacje Ferratum (FRR0517), szkoda tego emitenta, ładnie dawał zarobić.

Sprzedałem ostatnią część obligacji Getback (GB21019), jako efekt zakupu emitowanych w ramach oferty publicznej obligacji GBK0520. 

Zmniejszyłem procentowy udział w portfelu obligacji Ghelamco. Ich udział przekraczał 10%, a postanowiłem jednak przestrzegać zasady, aby udział jednego emitenta w portfelu był mniejszy od tej wartości. Co, jak widać na wykresie poniżej, nie do końca się udało 🙂 .

Dokonałem transakcji kupna – sprzedaży na obligacjach Getin Noble Banku (GNB0321), parę złotych doszło do wyniku portfela.

Sprzedałem obligacje i2 Development. Tutaj kierowałem się ryzykiem podatkowym, pisałem o tym wcześniej, chodzi o optymalizację podatkową z wykorzystaniem spółek z Luksemburga. Relacje inwestorskie spółki do dziś nie odpowiedziały na moje pytanie, podczas, gdy np. relacje inwestorskie Kredyt Inkaso w ciągu 2 dni w jasny sposób wyjaśniły, że temat ich nie dotyczy. Deweloperów na Catalyst jest dużo, wolę wybierać na przykład tych z czołówki rankingu deweloperów.

Dokupiłem obligacje Zakładów Mięsnych Kania (KAN0619). Nadal jakoś nie pałam miłością do zarządzania finansami przez tą spółkę. Ale staram się jej pomóc i w Biedronce wybieram produkty ZM Kania, zamiast konkurentów 🙂 .

Sprzedałem obligacje Kancelarii Medius (KME0218).

Miał miejsce wykup obligacji Kruka (KRU0517) i miały miejsce wielkie zakupy obligacji tego emitenta. Do portfela wpadły obligacje KRU0921 i KRU1221 i muszę przyznać, że były to pokaźne pakiety. Mogę więc stwierdzić, że finalnie Ferratum zostało zastąpione Krukiem, co oczywiście będzie miało wpływ na niższe wyniki z odsetek portfela obligacji (Kruk płaci dużo mniej niż Ferratum).  Po cichu natomiast liczę, że patrząc na 1) rosnącą wartość giełdową Kruka, 2) brak nowych emisji obligacji; dotychczasowe serie będą coraz lepiej wyceniane na Catalyst, co będzie z korzyścią dla wyników portfela.

LC Corp znalazł się wysoko w rankingu deweloperów, a także ceny jego obligacji wydawały się niedoszacowane więc kolejna porcja obligacji LCC0521 dołączyła do portfela.

W kwietniu rzutem na taśmę pozbyłem się obligacji Medortu, teraz po raporcie rocznym, zgromadzeniu obligatariuszy, podwyższeniu marży, deklaracji wykupu 1/3 serii obligacji, nieco spekulacyjnie nabyłem 3 sztuki obligacji MED0320.

Po spadku ceny zakupiłem kilka sztuk obligacji OT Logistics (OTS1118), jednak już na początku czerwca obligacje „się sprzedały”.

PCC Rokita prowadzi publiczną emisję obligacji, do mojego portfela dołączyły z kolei obligacje PCR0421 tej spółki i to w dużej ilości. Oczekiwania na podwyżki stóp procentowych nieco wyhamowały więc uznałem, że mam trochę miejsca na obligacje o stałej stopie procentowej.

Z kolei sprzedałem nieco obligacji PCC Exol (PCX0620).

Zakupiłem obligacje Polskiej Grupy Farmaceutycznej (PGF1120).

Dokupiłem obligacji Polnord (PND0618).

Sprzedałem obligacje Ronson (RON0518), a dokupiłem wartościowo więcej obligacji RON0720. Spółka nie ma problemów z plasowaniem prywatnych emisji obligacji, a do tego znalazła się wysoko w rankingu deweloperów więc mam dla niej miejsce w portfelu.

Wreszcie zakupiłem obligacje Voxel (VOX0718). Mam nadzieję, że w najbliższym czasie spółka nie dokona ich przedterminowego wykupu.

Jak widać, po uwolnieniu sporej gotówki z wykupu Ferratum, musiałem trochę „porzeźbić”. Z jednej strony zakupiłem Kruka, ale do tego dołożyłem kilka świeżych (lub odświeżonych) spółek typu BBI Development, OT Logistics, PGF, czy Voxel. Oby na zdrowie to wyszło.

Skład procentowy portfela obligacji przedsiębiorstw na rynku Catalyst po maju 2017

Prezentuje się następująco:

Skład portfela obligacji – emitenci

Kolorem żółtym zaznaczyłem większe ruchy na portfelu, zresztą wyżej je opisałem. Pierwsze 2 pozycje zajmują spółki Kruk i PCC Rokita, które jeszcze niedawno okupowały dalsze miejsca.

Skład portfela obligacji przedsiębiorstw według branż

Wygląda następująco:

Skład portfela obligacji – branże
Skoro zmienili się liderzy, pod względem zaangażowania w poszczególne spółki, to trochę zmian nastąpiło również wśród branż.

Podsumowanie maja w portfelu obligacji korporacyjnych

Z każdego wpisu, z każdego podsumowania wyników staram się wyciągać wnioski i po prostu starać się być lepszym inwestorem (i blogerem). W pewnym momencie, przed wykupem Ferratum (10% portfela) ktoś postawił pytanie „a co będzie jak nie wykupią”. Wprawdzie zdarzenie wydawało mi się wręcz nieprawdopodobne, to jednak raz na jakiś czas „Czarny Łabędź” się pojawia i różne rzeczy się zdarzają. Gdybym jednego dnia stracił 10% wartości portfela, to byłoby mocne uderzenie w moje finanse osobiste, ale jeszcze bardziej mocne w blogerską reputację. Przez chwilę, gdy o tym myślałem, zrobiło mi się gorąco.

Nauczka z tego potencjalnego wydarzenia jest taka, że będę się starał, aby żaden emitent nie przekraczał 10 proc. udziału w portfelu, a już na pewno nie będę posiadał 10% portfela w obligacjach, które za chwilę mają być wykupione. Po pierwsze z racji ryzyka braku wykupu, a po drugie z racji trudności z wydaniem gotówki.

Jak zwykle z niecierpliwością czekam na kolejne podsumowanie wyników portfela. Pod koniec tego tygodnia na blogu pojawi się wpis dotykający tematyki obligacji korporacyjnych z nieco innej strony, mam nadzieję, że Wam się spodoba. Wreszcie ciekawy jestem, jakich emisji publicznych obligacji w tym miesiącu się jeszcze doczekamy. Czerwiec to ostatni przed wakacjami miesiąc, potem już spółki niechętnie przeprowadzają emisje publiczne (wszyscy lubimy mieć urlop latem).

Dzieląc się tym wpisem pomagasz mi dotrzeć do szerszej liczby inwestorów. Dziękuję.[sgmb id=”1″]

8 komentarzy - “Portfel obligacji korporacyjnych po maju 2017

  1. Anonim

    ostatnio pisales, ze kupiles spekulacyjnie action ale nie widze jej w zestawieniu. czyzbys sprzedal i ominal mnie ten fakt?co sadzisz o tej spolce?

  2. Dokładnie napisałem tak:
    „Co do IKE, przyznam się do dokonania mocno spekulacyjnej inwestycji, zakupiłem 1 szt. obligacji Action, spółki która jest w restrukturyzacji. Zobaczymy, czy podjęte ryzyko zostanie wynagrodzone, czy okaże się stratą kasy, ale wtedy będę miał co opisywać na blogu”

    IKE to jest portfel którego wyników na blogu nie opisuję, dlatego tam pozwalam sobie na bardziej agresywne czasami działania. Na dziś nadal mam w portfelu i to oczywiście inwestycja nieudana, liczyłem na szybki układ i solidny zysk, a tymczasem wszystko się rozciągnie mocno w czasie.

  3. Aniella

    Coś obligacje ZM Henryk Kania dzisiaj spadły poniżej nominału – tak chyba właściwie bez większego powodu bo wypłaty dywidendy nie będzie więc to teoretycznie źle dla akcjonariuszy a dobrze dla obligatariuszy. Czyżby więc jakieś masowe zatrucie kiełbachą albo z powodu ochłodzenia i burz spadł gwałtownie popyt na grillową?

  4. Anonim

    hmmm bez przesady. jeśli kupiles Action w okolicach 25% to jeśli dojdzie sprawa do końca dostaniesz 100% nominalu, wiec calkiem niezle. ryzyko bardzo dobrze dobrane…

  5. No racja, na razie nie ma co płakać na zapas z tym Action, zobaczymy jak będzie, chociaż podstawowy scenariusz się nie zrealizował i wszystko się wydłuży.

  6. Anonim

    Co sądzicie o Providencie?Zamiast pójść do kasyna zakupiłem dziś trochę IPP0620 i przyglądam się Action,cena w stosunku do ryzyka ciekawa,Remigiusz zdradź nam co przekonało Ciebie do zakupu?

  7. Krzysztof Waściński

    Mam pytanie. Jaką różnicę kursu uznajesz za zadowalającą do sprzedaży danych obligacji ? 2-3 % ?

  8. z reguły ustawiam zlecenia sprzedaży na kilku poziomach, ale pierwszy zaczyna się już poniżej 1% zmiany kursu,. W końcu zarobek np. 0,6% na kupnie – sprzedaży, to tak jak kwartalny zysk z odsetek od lokaty.

Skomentuj