Hussar Gruppa – obligacje

Krótkie podsumowanie tego, co się działo od czasu mojego pierwszego posta odnośnie spółki.
Hussar Gruppa opublikowała 2 aneksy do memorandum informacyjnego obligacji na okaziciela serii S.

Sprawdźmy co się zmieniło, a co nie:

Negatywy:

  1. Opinia audytora za 2012 – wyjaśnienia spółki.
    Wyjaśnienia spółki są średnio przekonywujące. Opinia audytora jest z datami 15/28 czerwca 2013. Myślę, że było wystarczająco dużo czasu na wyjaśnienie różnic poglądów. Należy również zauważyć, że audytor miał więcej zastrzeżeń (np. co do prowadzenia dokumentacji), niż tylko wypunktowane. Również spółka miała możliwość odniesienia się do opinii audytora w sprawozdaniu zarządu za 2012 rok, ale tego wtedy nie uczyniła,
  2. Emisja równoległa – w kilku miejscach pojawiły się informacje, że Hussar prowadzi równoległą emisję na kolejne 10 mln. PLN. Spółka nadal tego nie zdementowała.
  3. Cel emisji. Patrząc w bilans spółka średnio potrzebuje gotówki na podstawową działalność. Wydaje się, że spora część emisji zostanie skierowana na ogólnie pojętą windykację (pożyczki, zakup wierzytelności), co paradoksalnie może przynieść niezłe zyski…

Pozytywy:

  1. Papierowo bilans i rachunek wyników za 2013 rok wyglądają bardzo dobrze. Spadły rozliczenia międzyokresowe kosztów (aktywa), czyli jest mniej kosztów odłożonych w czasie. Struktura finansowania jest prawidłowa.
    Z drugiej strony wzrosła wartość środków trwałych, czyli część potencjalnych kosztów mogła zostać tam zaparkowana. I znowu, gdyby nie feralny 2012 rok, można by mówić o całkiem ciekawej okazji inwestycyjnej, a tak trzeba ufać, że tym razem wyniki nie będą kwestionowane przez audytorów.

I na koniec:
Koszty emisji obligacji wyniosą 430 kPLN, czyli 4,3% wartości emisji (przy maksymalnej wartości emisji). Niemało. Można powiedzieć, że za tą kwotę marka Hussar stała się już dobrze rozpoznawalna, tylko czy o taką rozpoznawalność chodziło.

Czekamy na finał historii :).

Skomentuj