Ostatnio rynek Catalyst, mówiąc delikatnie, nas nie rozpieszcza. Sprawa Uboat-Line, w której być może prokuratura będzie rozstrzygać, czy mamy do czynienia tylko z nieudolnością prezesa, czy z przestępstwem działania na szkodę wierzycieli oraz sprawa eKancelarii, też całkiem rozwojowa, zraziły do obligacji korporacyjnych wielu indywidualnych inwestorów. Cieszy fakt, że poszkodowani działają wspólnie i zdecydowanie, martwi bezczynność organów giełdy, których typową reakcją jest zawieszenie notowań obligacji, co uniemożliwia inwestorom nawet odliczenie straty podatkowej. 
W głowie pojawia się pytanie, czy istnieje inny, lepszy świat :).
 

Postanowiłem zrobić wstępny rekonesans dotyczący zagranicznych rynków obligacji. Okazuje się, że niewiele jest firm oferujących możliwość bezpośredniego zakupu (nie poprzez fundusze) obligacji korporacyjnych poza granicami Polski. Powody tego stanu rzeczy, to przede wszystkim małe zainteresowanie inwestorów oraz dość skomplikowane rozliczenia podatkowe.
Poniżej prezentuję to, co udało mi się ustalić, a wpis traktuję jako otwarty. Jeżeli macie jakiekolwiek doświadczenia z obligacjami korporacyjnymi nabywanymi poza rynkiem Catalyst, bardzo proszę o sygnał i informację, jak to wygląda, a będę uzupełniał ten post.
Na chwilę obecną nawiązałem kontakt z dwoma biurami maklerskimi, poprzez które można nabywać obligacje korporacyjne zagranicznych emitentów. 
Obydwa biura nie oferują podglądu online notowanych obligacji, w obydwu w celu zakupu wybranych papierów konieczny jest kontakt telefoniczny z maklerem, jak również żadne z biur nie wystawia PIT-8 z informacją o zysku / stracie do rozliczenia w rocznym zeznaniu podatkowym. Firmy te dostarczają zestawienie transakcji, które należy samodzielnie lub poprzez inny podmiot przeliczyć i rozliczyć w PIT rocznym.

CDM Pekao

Oferta CDM Pekao w zakresie obligacji korporacyjnych skierowana jest do typowego inwestora. Włączenie możliwości zakupu obligacji zagranicznych uruchamiane jest poprzez aktywowanie modułu rynków zagranicznych w ramach standardowego konta maklerskiego i nie wiąże się z dodatkowymi opłatami.
Istnieje szeroki wybór obligacji, wybrane papiery należy zgłosić maklerowi, który „aktywuje” je w systemie transakcyjnym i informuje o sugerowanej cenie kupna, aby transakcja została zawarta. 
Następnie inwestor samodzielnie składa zlecenie kupna. Środki na konto maklerskie można przelewać zarówno w PLN, jak i USD i EUR, czyli bezpośrednio w walutach, w których kupowane są obligacje. Prowizja od zakupu wynosi 0,29% minimum 60 USD (lub 50 EUR i odpowiedniki w pozostałych walutach), wyższa jest prowizja za zakup euroobligacji, rozumianych jako obligacje Polski emitowane w obcej walucie. Druga opłata, to 0,04% kwartalnie od wartości posiadanych papierów. Szczegóły opłat znajdują się tutaj.
Wśród obligacji które można zakupić są papiery wielu krajów (np. słoweńskie, rumuńskie, tureckie, greckie), jak również znanych firm (Peugeot, Renault, Tesco). Istnieje możliwość dodania wskazanych obligacji (np. Ferratum notowane na giełdzie w Niemczech).
Tutaj możesz skontaktować się z CDM Pekao w sprawie rynków zagranicznych, a tutaj założyć konto maklerskie.

Saxo Bank

W przypadku Saxo Bank, znanego między innymi z kontrowersyjnych prognoz, zdecydowanie mówimy o ofercie skierowanej do inwestorów z bardziej zasobnym portfelem Po pierwsze na samo założenie konta maklerskiego należy wpłacić 10.000 USD. Ale co ważniejsze, obligacje korporacyjne na rzecz klienta Saxo Bank kupuje bezpośrednio na rynku międzybankowym, co automatycznie ustawia poprzeczkę dla pojedynczej transakcji na 50-100 tysięcy EUR / USD. Siłą rzeczy, jeżeli myślimy o zdywersyfikowanym portfelu  obligacji, to jego wartość powinna być istotnie większa niż 100.000 EUR.
Inwestorzy są objęci opieką polskojęzycznych konsultantów, ale konsultanci nie świadczą usług doradztwa inwestycyjnego. Bank za to regularnie dostarcza analizy rynkowe ekspertów oraz co kwartał Koncepcje Inwestycyjne, w których przedstawia rekomendacje na nadchodzący kwartał.
W przypadku bankructwa Banku gotówka zdeponowana w nim podlega ochronie do kwoty 100.000 EUR – Saxo Bank posiada pełną akredytację i status członka duńskiego Funduszu Gwarancyjnego dla Deponentów i Inwestorów (www.gii.dk). Z kolei obligacje nabywane są na rachunek inwestora i w przypadku upadłości Banku to inwestor jest ich właścicielem.
Niewątpliwym plusem Saxo Bank jest bardzo niska prowizja od zakupu obligacji, która wynosi 0,08% (minimum 80 EUR). Poprzez Bank można nabyć między innymi obligacje Gazpromu, TVN, Ciech, Play, a także rządu Ukrainy, czy Białorusi.
Otrzymałem również informację, że typowy koszt przygotowania przez kancelarię podatkową rekomendowaną przez Bank danych do wypełnienia rocznego PIT to 100-200 zł.
O Saxo Bank można przeczytać tutaj, rachunek maklerski demo można założyć tutaj, a rachunek rzeczywisty poprzez ten link.

Podsumowanie.

 

Możliwości i komfort zakupu obligacji korporacyjnych (i rządowych) za granicą nie są duże, jednakże zdeterminowany inwestor ma taką możliwość i wybór chociażby między brokerem standardowym (CDM Pekao), a tym dla wymagających portfeli (Saxo Bank). Warto zwrócić uwagę, że podobnie jak w Polsce, za granicą również nie jest obecnie łatwo znaleźć obligacje korporacyjne o atrakcyjnej stopie zysk / ryzyko.
Jeżeli macie jakiekolwiek doświadczenia z nabywaniem obligacji korporacyjnych poza Polską, proszę o kontakt (komentarz lub mail), a będę uzupełniał ten wpis.
Ps. Oczywiście obydwaj brokerzy mogą również „zostać wykorzystani” do zakupu akcji notowanych na rynkach zagranicznych.
 


Skomentuj