Maj okazał się miesiącem spadków na Giełdzie Papierów Wartościowych w Warszawie, które to spadki kontynuowane są w czerwcu. Pora zatem sprawdzić, jak zachowywały się notowania akcji emitentów obligacji korporacyjnych z rynku Catalyst, czy pojawiły się sygnały ostrzegawcze.

Na początek spółki, które zwiększyły swoją kapitalizację.

Zmiana kapitalizacji rynkowej wybranych emitentów obligacji korporacyjnych
źródło: GPW, NewConnect
Niekwestionowanym liderem miesiąca została spółka EGB, która zwiększyła swoją kapitalizację prawie o 100%. Miałem kiedyś przez długi czas akcje tej spółki, sprzedałem jak wzrosły do 3 zł, obecnie są prawie po 7 zł. Jak widać wyczucie biznesowe mnie nie zawodzi :). Analizując wzrost wartości spółki należy zwrócić uwagę na bardzo mały free float (mniej niż 4%) co może mieć dodatkowy wpływ na zachowanie kursu akcji. Jako emitent obligacji EGB jest obiektem mojego zainteresowania, ale na razie wprowadziła na Catalyst 2 serie obligacji, które były wcześniej objęte przez 1 inwestora, który dyktuje cenę sprzedaży, czekam więc na kolejne bardziej atrakcyjne serie.
Wzrost wartości BEST (tu akurat udało mi się zarobić na akcjach) to zapewne w dużej części efekt przejścia do notowań ciągłych oraz (być może) niebawem splitu akcji. Nie są może to elementy istotnie zwiększające bezpieczeństwo inwestycji w obligacje, ale na pewno nie przeszkadzają, a budują pozycję spółki przy ewentualnej emisji akcji w przyszłości, co akurat byłoby pozytywne dla obligatariuszy.
W przypadku trzeciego miejsca – spółki Robinson – nie widzę istotnych komunikatów ze strony spółki, które uzasadniały by wzrost jej wartości, może poza tym, że spółka prowadzi (?- brak komunikatów o transakcjach) skup akcji własnych, co akurat nie jest korzystne dla obligatariuszy. Poza tym omijam spółkę ze względu na niską kapitalizację. Zainteresowani natomiast mogą przeczytać analizę spółki na tym blogu.
W całym bieżącym roku, z emitentów oferujących przyzwoitą rentowność inwestycji w obligacje, ładnie „pracują” akcje Kredyt Inkaso, OT Logistics i (powiedzmy) Capital Park (CP Group), ale prawdziwym liderem jest Kruk, którego wykres wartości wklejam poniżej:
Wartość rynkowa grupy Kruk, źródło: stooq.pl
Jak tak dalej pójdzie to firma skupująca od banków długi klientów będzie więcej warta, niż same banki, które te długi sprzedają. Przykładowo wartość Kruk to 2,8 mld zł, a Getin Noble Banku to 4,2 mld zł, BPH 3,6 mld, Idea Banku 2,2 mld zł.
Hej bankowcy, może warto zmienić swój model biznesowy :).
Wkrótce to Kruk wpadnie na pomysł włączenia banku do swojej grupy kapitałowej :).

Spółki, które w maju zmniejszyły swoją wartość giełdową.

Zmiana kapitalizacji rynkowej wybranych emitentów obligacji korporacyjnych
źródło: GPW, NewConnect
Po przeciwnej stronie  na ostatnich 4 pozycjach mamy śmietankę Catalyst, niekwestionowanych mistrzów niekonwencjonalnych zagrań, prawdziwych czarodziejów parkietu. Mam nadzieję, że Ci mistrzowie doczekają się zasłużonej nagrody. Dla przypomnienia tymi asami są Grzegorz „uboat nigdy nie miał się lepiej” Misiąg z Uboat Line, Mariusz Pawłowski z eKancelarii, Teresa Jochemczyk z ZM Mysław, czy zarząd PTI.
Oprócz tego uwagę zwraca kiepska postawa firm budowlanych Kleba Invest, BBI Development, Marvipolu i Mirbudu, muszę się bliżej przyjrzeć temu ostatniemu, zwłaszcza, że ostatnio spadł i kurs akcji i kurs obligacji MRB0717.
Pod dużą presją pozostaje nadal kurs i wartość Getin Noble Banku, zapewne spory wpływ na kurs ma niepewność związana z brakiem rozwiązania problemu kredytów udzielanych w CHF, która to niepewność potęgowana jest przez zmiany na scenie politycznej i deklaracje nowych graczy (prezydent elekt). Najwyższy czas, aby Getin Noble pokazał coś pozytywnego…
wartość rynkowa Getin Noble Bank, źródło: stooq.pl
Podsumowując, nadal BEZ PRZEŁOMU – maj to kolejny miesiąc, w którym na podstawie zmian kapitalizacji nie podejmuję żadnych decyzji. Obligacje spółek, które najbardziej spadają, już od dawna są „niesprzedawalne”, ciężko więc mówić o sygnale wyprzedzającym
Jest kilka sygnałów ostrzegawczych, jak Getin Noble Bank, Kleba Invest, BBI Development, FKD, Leasing Experts, czy Eurocent, zobaczymy, czy któryś z nich w kolejnych miesiącach przekształci się w coś więcej. 
W obligacjach korporacyjnych nic nie dzieje się szybko więc póki co będę kontynuował powyższą analizę w kolejnych miesiącach.
Jeżeli interesuje Cię, w obligacje których emitentów inwestują fundusze inwestycyjne, zapraszam do przeczytania tego zestawienia.

Dziękuję Wam za wszystkie sygnały inwestycyjne, czy sugestie, życzę udanych inwestycji!


2 komentarzy - “Kapitalizacja emitentów obligacji po maju 2015 i rentowności ich obligacji

  1. Spadki na BBI są w ramacch trendu bocznego więc na razie dla obligatariuszy bez sygnału, martwi natomiast coraz większa mizeria GNB.

  2. Anonimowy

    Dla obligacji GNB decydujące jest to czy bank będzie wkupywał obligi podporządkowane którym zostanie 2 lata do zapadalności.
    Jeżeli nie to trzeba definitywnie pożegnać się z tą spółką jak i całą GPW.
    Jak dla mnie nie rozpoczęcie wykupów to sygnał że zbliża się wielki krach w systemie bankowym PL.
    Pozdro Marc0101

Skomentuj