Trwa słaba passa na Catalyst, zatem i w portfelu zdywersyfikowanym, mimo braku defaultów, wyniki tego roku są bardzo słabe. Listopad nie pomógł wynikom, w tym okresie portfel zanotował -0,14% straty. Głównie „dzięki” spadkom cen obligacji kilku spółek. Rentowności niektórych obligacji stają się naprawdę wysokie, tak jakby te spółki zmierzały ku problemom. Mam nadzieję, że tak jednak nie będzie. Po szczegóły zapraszam poniżej.
Nowy na blogu? Sprawdź, czy warto i jak inwestować w obligacje korporacyjne.
Ideą tego przedsięwzięcia nie jest osiąganie fantastycznych stóp zwrotu, a zbudowanie portfela składającego się z wielu emitentów z różnych branż i niewymagającego codziennej obserwacji. Czyli z założenia:
- Portfel ma być odporny na upadłość pojedynczego emitenta. Udział żadnego z emitentów nie powinien przekraczać 5% wartości portfela więc w przypadku upadłości jednego z nich (i utraty 100% zainwestowanych w niego środków) ryzykuję brakiem zysku rocznego (lub osiągnięciem minimalnego zysku), natomiast nie wchodzę w stratę na kapitale,
- Portfel ma być również odporny na ryzyko pojedynczej branży. Z założenia udział pojedynczej branży nie powinien w portfelu przekraczać 10 procent więc totalne załamanie w pojedynczej branży też nie powinno zdewastować portfela,
- Portfel ma być bezobsługowy, transakcje głównie wynikają z wykupów lub istotnej zmiany w postrzeganiu wypłacalności emitenta. Brak aktywnego handlu.
Dla przypomnienia, tutaj prezentacja idei portfela zdywersyfikowanego, a tutaj prezentacja po jego utworzeniu, a tutaj wszystkie wpisy jego dotyczące.
Zdywersyfikowany portfel obligacji firm – listopad 2018
Skład portfela na koniec listopada 2018 roku wygląda następująco:
Jedynym wydarzeniem miesiąca był wykup obligacji przez spółkę Klon (KLN1118). Spółka nigdy nie była super mocna finansowo, ale nigdy też nie wyróżniała się negatywnie i na szczęście nie zawiodła przy wykupie. W związku z powyższym mam już 3 tys. zł do wydania na zakupy obligacji i ból głowy co kupić, aby zachować dywersyfikację branżową. Niestety trudno o sensownych kandydatów z branż poza głównego nurtu na Catalyst.
Patrząc na rentowności obligacji poszczególnych emitentów (zielony kolor na wykresie powyżej) widzimy mocno wysokie poziomy dla takich spółek jak BEST, COMP, IPF Investments (Provident), M.W. Trade, Medicalgorithmics i Uniserv – Piecbud. A patrząc na ostatnią kolumnę (zmiany kursu w punktach procentowych) widzimy, że więcej spółek dołącza to poziomu wysokich rentowności, niż z niego wychodzi…
Kierując się Raportem Rankingowym ponad połowa kapitału portfela „zaparkowana” jest w miarę bezpiecznych strefach (Relaksu i Spokoju). Strefa Czujności przy w miarę stabilnym otoczeniu gospodarczym również nie powinna zaskoczyć niczym negatywnym. Zaledwie jedna spółka znajduje się w Strefie Odważnych (a druga jest niekwalifikowana jeszcze) więc teoretycznie nie mam jakiś powodów do obaw. Niestety, póki co, rynek myśli trochę inaczej.
Portfel obligacji – skład według branż
Wygląda następująco:
Zgodnie z ideą portfela nie ma większych zmian, jedynie obligacje Klon zostały wymienione na gotówkę, którą obecnie powinienem przeznaczyć na nowy zakup.
Portfel obligacji firm – wyniki po listopadzie 2018
W listopadzie portfel obligacji korporacyjnych zanotował -0,14% straty.
Po 11 miesiącach 2018 roku wynik portfela wynosi 1,99%, co można określić jako dramat:
Rok 2018 z pewnością nie okaże się rokiem obligacji korporacyjnych (zresztą akcji też nie i wielu innych aktywów).
Na koniec jeszcze tradycyjne zestawienie transakcji dokonanych na portfelu obligacji od początku 2017 roku, z uwzględnieniem wykupu obligacji Klon:
[sgmb id=”1″]
Kupuje Pan czasami 1-2 obligacje. Z jakiego konta maklerskiego Pan korzysta i jakie ma Pan prowizje od transakcji na obligacjach korporacyjncyh?
Cześć, konto mam w Domu Maklerskim mBanku, z racji obrotów mam wynegocjowane nieco lepsze warunki. Minimalna prowizja od zakupu wynosi 3 zł, kupuję do portfela zdywersyfikowanego zawsze minimum 2 obligacje (albo 20, łącznie za 2 tys. zł) co daje prowizję 0,15%, czyli ok. Pozdrawiam