Nadszedł czas podsumowań aktywności na rynku obligacji korporacyjnych w 2018 roku. I tym razem, w odróżnieniu od 2016 i 2017 roku nie mam się czym chwalić. Dywidenda za 2018 rok będzie bardzo skromna 🙁 . A to jednocześnie daje powód do refleksji, co można było zrobić lepiej 🙂 .

Portfel główny obligacji – wyniki 2018 roku

W głównym portfelu obligacji trzymam obecnie około 2/3 swoich aktywów i jak już kiedyś pisałem, wpływające odsetki od obligacji plus udane transakcje kupna – sprzedaży obligacji stanowią jedno z ważnych dla mnie źródeł przychodów. Na początku każdego kolejnego roku przelewam wypracowany zysk z portfela na konto prywatne i przede wszystkim zasilam nim konta IKE lub IKZE (w zależności od wypracowanej kwoty). Tym razem wypracowany w 2018 roku zysk nie rzucił na kolana i wyniósł zaledwie 2,32%. Portfel prowadzę już 5 pełnych lat, tak to więc wygląda na wykresie w dłuższej perspektywie czasowej:

Portfel obliacji - wyniki roczne w porównaniu z inflacją
Portfel obliacji – wyniki roczne w porównaniu z inflacją

Prezentowane powyżej wyniki dotyczą wartości netto, dla 2018 roku wynik brutto (uwzględniający oddane w postaci podatku odsetki) wyniósłby według moich obliczeń 3,31%. Tak czy owak wynik jest rozczarowujący, szczególnie w kontekście moich oczekiwań wobec 2018 roku. Powód słabego wyniku jest chyba wszystkim znany. Afera GetBack mocno przeceniła obligacje niektórych innych windykatorów (BEST, Kredyt Inkaso), na rynku, szczególnie wśród inwestorów indywidualnych, zapanowała nerwowość skutkująca przeceną obligacji kolejnych emitentów. Na to nałożyły się odpływy środków z funduszy inwestycyjnych, które prawdopodobnie zostały zmuszone do sprzedaży obligacji korporacyjnych, co jeszcze bardziej wywierało presję na ceny obligacji.

Szukając pozytywów, to cieszy kolejny, już trzeci, rok bez defaultu. Łącznie przez 5 lat na portfelu zanotowałem 1 default (Uboat-Line), co uważam za całkiem przyzwoity wynik, biorąc pod uwagę liczbę emitentów, która się przez portfel przewinęła. Narastająco sytuacja portfela też nie wygląda źle:

Portfel obligacji - wyniki narastająco
Portfel obligacji – wyniki narastająco

5 lat względnie udanego prowadzenia portfela obligacji pokazuje, że na Catalyst da się zarabiać. Bardzo fajnie póki co sprawdza mi się wykorzystywanie w decyzjach inwestycyjnych Raportu Rankingowego. Nadal daleki jestem od ogłaszania wielkich sukcesów, bo przez ten okres nie mieliśmy do czynienia z recesją w gospodarce, a dopiero taka sytuacja odsłoni prawdziwe oblicze portfela.

Portfel zdywersyfikowany obligacji – wyniki 2018 roku

Portfel zdywersyfikowany prowadzę drugi pełny rok i ten okres, podobnie jak dla głównego portfela, okazał się rozczarowujący. W 2018 roku portfel zarobił 2,24%:

Portfel obligacji - wyniki narastająco
Portfel obligacji – wyniki narastająco

Co ciekawe tym razem portfel „bezobsługowy” (przypominam, tutaj ograniczam liczbę transakcji do minimum) okazał się praktycznie tak samo dobry jak portfel zarządzany aktywnie. Wygląda na to, że to co zarabiałem na portfelu głównym na handlu, traciłem tam ze względu na duże zaangażowanie w branżę windykacyjną. A portfel zdywersyfikowany „uratowały” właśnie zasady dywersyfikacji, czyli umownie mówiąc 5% max na spółkę i 10% na branżę.

A jak dla moich portfeli obligacji wyglądał sam grudzień 2018? O tym poniżej.

Główny portfel obligacji – wyniki po grudniu 2018 roku

Portfel ten w grudniu zarobił 0,23%, a wynik miesiąca tak wygląda na tle pozostałych okresów 2018 roku:

Portfel obligacji - wyniki miesięcznie
Portfel obligacji – wyniki miesięcznie

W grudniu sprzedałem sporo obligacji Ronson (RON0522) i HBS Reavis (HBS0421), a kupowałem obligacje Kredyt Inkaso (KRI0320). Dodatkowo handlowałem (kupno – sprzedaż) obligacjami KRUK (KRU0621) i Lokum Deweloper (LKD0621). A zatem samych transakcji nie było za wiele.

Skład portfela na dzień 31.12.2018 roku prezentuje się następująco:

Portfel obligacji według emitentów
Portfel obligacji według emitentów

Z ciekawostek, w portfelu od jakiegoś czasu nie ma już obligacji banków i pewnie będzie coraz o nie trudniej.

Strefy, które uważam za przyjazne dla inwestycji, czyli Relaksu i Spokoju stanowią ponad 50% udziału w portfelu.

Portfel obligacji - podział według Stref
Portfel obligacji – podział według Stref

Zaledwie jedna spółka (PGF) zostaje bez oceny, ale już w kolejnej wersji Raportu Rankingowego z wynikami za 2018 rok mam nadzieję, że luk już nie będzie 🙂 .

Zdywersyfikowany portfel obligacji – wyniki po grudniu 2018 roku

Portfel ten w grudniu zarobił 0,25%, a wynik miesiąca tak wygląda na tle 2018 roku:

Portfel obligacji - wyniki miesięcznie
Portfel obligacji – wyniki miesięcznie

W grudniu za posiadaną gotówkę zakupiłem obligacje MCI Management (MCM0620) – środki z wykupu obligacji MCI1218. W listopadzie miał miejsce wykup obligacji Klon, a z tych środków zdecydowałem się na spółkę PEKABEX (PBX0622).

Skład portfela na dzień 31.12.2018 roku prezentuje się następująco:

Portfel obligacji według emitentów
Portfel obligacji według emitentów

A tak wygląda według branż:

Portfel obligacji - skład według branż
Portfel obligacji – skład według branż

Branża budowlana przekroczyła umowne 10% udziału w portfelu. Nie podoba mi się złamanie reguł inwestycyjnych, ale po pierwsze naprawdę trudno coś wartościowego zakupić, a po drugie spółki „tworzące” tą branżę, czyli Dekpol, PEKABEX i Uniserv – Piecbud są bardzo niejednorodne, przy odrobinie fantazji można by je kwalifikować do różnych gałęzi. Z kolei w branży Finanse>Inne mamy do czynienia z Pragmą Faktoring, M.W. Trade oraz MCI Managment, a więc też spora różnorodność.

Portfel zdywersyfikowany, podobnie do głównego, również całkiem nieźle prezentuje się według Stref z Raportu Rankingowego:

Portfel obligacji - podział według Stref
Portfel obligacji – podział według Stref

Obligacje korporacyjne w 2019 roku, podsumowanie 2018 roku

Szkoda wyniku 2018 roku, przekłada się on na realne pieniądze w moim portfelu. Niby dobrze, że w trudnym roku udało się uniknąć defaultów i większych wtop, ale z drugiej strony wydaje mi się, że przy odrobinie większej czujności wynik mógłby być istotnie lepszy. Ale łatwo się ocenia z perspektywy czasu, analiza wsteczna zawsze skuteczna.

Ze spraw technicznych zysk 2018 roku wypłaciłem na konto prywatne i przeznaczam go na zasilenie IKE i IKZE (o limitach IKE i IKZE na 2019 rok przeczytasz tutaj). W ten sposób 2019 rok zaczynam z równą sumą kasy i na każdy dzień mogę obserwować, ile realnie zarobiłem (lub straciłem) inwestując w obligacje korporacyjne.

Na 2018 rok oczekiwałem (zresztą nie tylko ja) wzrostu stawek WIBOR, co się nie sprawdziło. Inflacja również nie wystrzeliła znacznie w górę. Ciekawe jak to będzie w 2019 roku w związku ze wzrostami płac, cen energii, czy surowców.

Jeżeli chodzi o przewidywania dotyczące branż, to, jak poprzednio, nie będę bawił się w prognozy. Będę na bieżąco śledził to co się dzieje w spółkach, kursy ich akcji oraz komunikaty giełdowe i reagował adekwatnie do sytuacji. Kolejne spółki będę dodawał do Raportu Rankingowego i wierzę, że to narzędzie będzie nadal całkiem fajnie się sprawdzać jako pomocnik w inwestowaniu.

Jak u Ciebie wyszedł 2018 rok? Też słabo, czy może całkiem przyzwoicie? Życzę Tobie i sobie, aby 2019 rok przyniósł odreagowanie trudnej sytuacji z 2018 i wyśmienite wyniki inwestycyjne 🙂 .

Jeżeli jeszcze tego nie zrobiłeś, zapraszam do dołączenia do blogowego newslettera, a informacje o nowych wpisach i emisjach obligacji będziesz otrzymywał bezpośrednio na maila.

Jeżeli inwestujesz nie tylko w obligacje, polecam Portal Analiz, który tworzę wspólnie z Paweł Malikiem z Gazety Giełdowej. Tam znajdziesz analizy spółek ciekawych pod kątem inwestycji w ich akcje.

Do przeczytania niebawem :).

[sgmb id=”1″]

11 komentarzy - “Wyniki portfeli obligacji korporacyjnych w 2018 roku

  1. asdf

    Rentowności obligacji skarbowych i w usa i w polsce zaliczyły taki rajd, że nawet wpłynęły na rentowności na cataliście, widać że ceny obligacji rosną i myślę że to jest spowodowane tym, że stopy procentowe nawet w usa już nie wzrosną ze względu na spowolnienie i rynek wycenia to już w rentownościach. Paradoksalnie pod podwyżce stóp stopy spadły (rentowności obligacji skarbowych)

  2. vyt rfr

    Nie rozumiem tylko jak Ty liczysz ten zysk? Skoro średnia stopa procentowa netto dla twojego portfela jest na oko ponad 4% a defaultów nie było. Czy miałeś dużo transakcji stratnych tzn kupiłeś drogo obligacje a sprzedałeś tanio???

  3. Kupiłem w dobrej cenie, która potem okazała się niedobrą ceną 🙂 . Czyli (piszę z głowy) np. kupowałem BST po 96% a obecnie jest po 90%, to na koniec roku z tego tytułu mam stratę na wycenie, chociaż obligacji jeszcze nie sprzedałem.

  4. Romek

    Cześć.
    Jesli to nie tajemnica, to czy portfel główny obligacji jest Twoim rzeczywistym portfelem czy wirtualnym?
    Pozdrawiam i życzę sukcesów w 2019 roku.
    Romek

  5. Hej, obydwa portfele są jak najbardziej rzeczywiste. Nie prowadzę wirtualnych portfeli / transakcji.
    Pozdrawiam
    Remi

  6. vyt rfr

    Wrócę do tematu.
    Prowadząc tym sposobem wyliczenia to tak jakby zakładasz, że zamkniesz portfel w każdym momencie. I w tym roku masz ok 2% a za rok jak wrócą wyceny do normalnych poziomów (czytaj ok 100%) to podasz wynik ze 7% – duże wahania jak na stabilny portfel.
    Skoro chcesz prowadzić portfel długoterminowo wydaje mi się, że ładniej wyszło by podawać wskaźnik zysku portfela oparty na oprocentowaniu zrealizowanym w danym roku i na zamkniętych pozycjach bo ten teraz nie jest do końca miarodajny.

  7. nie do końca. Właśnie ten wynik jest miarodajny, bo tyle de facto zarobiłem. I rok to wystarczająco długi okres wg mnie. Skoro ceny obligacji przez ten czas są poniżej nominału, to tak je rynek wycenia i należy się z tym pogodzić. Zauważ, że MF też chce aby fundusze inwestycyjne zamiast wyceny liniowej stosowały wycenę rynkową: https://www.analizy.pl/fundusze/wiadomosci/24320/mf-chce-ograniczyc-liniowa-wycene-w-portfelach-funduszy.html

  8. Pawel

    Co sądzisz o wycenie BEST i Kredyt Incaso? Obecnie serie na rok 2022 są na poziomie 80-85% nominału. Czy warto obecnie kupować? Zakładam, że obecna cena jest wynikiem upadku GetBack, i wielu inwestorów obawia się podobnego scenariusza. Jak Ty to oceniasz?

  9. Karol

    co sądzicie o obligacjach Kani z terminem wykupu w czerwcu tego roku?. dzisiaj chodziły po 93% nominału to 10% zysku w 5 miesięcy, czy jest jakiś problem z tą spółką? chodzą może pogłoski o jej trudnej sytuacji finansowej?

  10. Krzysztof

    Mam dwie ogólne uwagi – Po pierwsze, moim zdaniem benchmarkiem (wskaźnikiem porównawczym) dla inwestycji w obligacje powinno być oprocentowanie najlepszych lokat a nie inflacja. Na dzień dzisiejszy najlepsze lokaty są w granicach 3,40% (brutto). Po drugie – patrząc na Twoje ostatnie 5 lat inwestowania w obligacje, dojdziemy do wniosku, że średnio masz stopę zwrotu na poziomie 4,67% – mniej więcej 1,5 % więcej niż na lokacie. Przy kwocie 50k zł, daje to kwotę ok. 750 zł rocznie – pytanie czy w ogóle warto się w to bawić. Czas jaki na to poświęcasz, ilość pracy a do tego jeszcze ryzyko jest rzeczywiście warte tego 1,5%?

  11. Hej, dzięki za komentarz.
    Jak widzisz we wpisie, porównuję się nie tylko do inflacji, ale i do BPS Obligacji Korporacyjnych (kiedyś wybrałem ten fundusz do porównań i nie zmieniam). Najlepsze lokaty 3,4% brutto – jest zdaje się taka aktualnie w Idea Banku, ale wiemy czemu i chyba wcześniej takie poziomy były nieosiągalne (poza promocjami do 10k zł). Moja stopa zwrotu jest netto więc faktyczna przewaga jest nieco wyższa. Ale zgadzam się, że przy kwocie 50k zł to niewiele. Natomiast inwestuję nieco więcej, w dobrym roku „premia roczna” naprawdę jest istotna, czy patrząc inaczej miesięczne wpływy z odsetek. Liczę też na procent składany, plus traktuję to jako hobby, plus wreszcie i zarabiam nieco na prowadzeniu bloga. A do tego lubię dzielić się wiedzą i robić coś wartościowego 🙂 . Więc sumarycznie dla mnie jest to warte tych 2% więcej ponad lokaty.

Skomentuj