10 września z publiczną emisją obligacji wystartuje KRUK. Jutro (10 września) pojawi się wpis odnośnie emisji, a dzisiaj na blogu omówienie grupy, jest wyników oraz sytuacji bilansowej.

Kruk – o spółce

Istniejąca już ponad 20 lat grupa KRUK jest liderem rynku zarządzania wierzytelnościami w Europie Centralnej. KRUK jest numerem 1 w Polsce i Rumunii, działa aktywnie także we Włoszech i Hiszpanii. Od 2019 roku KRUK jest również właścicielem spółki Wonga, zajmującej się udzielaniem pożyczek klientom indywidualnym.

KRUK był jednym z pionierów w zakresie zmian w sposobie ściągania długów – zamiast windykacji sądowej zaczął proponować osobom zadłużonym polubowne rozwiązanie sprawy – zawarcie ugody na spłatę zadłużenia w ratach. KRUK dochodzi wierzytelności na własny rachunek (zakupione od banków i innych firm), a także w segmencie inkaso (wykonuje usługę ściągania wierzytelności bez ich przejęcia na własność).

W skład zarządu KRUKa wchodzą osoby z nim związane praktycznie od samego początku. Prezes Piotr Krupa jest akcjonariuszem i współzałożycielem spółki, wiceprezes Michał Zasępa w latach 2005-2010 był członkiem Rady Nadzorczej KRUKa, a od 2010 roku dołączył do zarządu, Urszula Okarma w KRUK jest od 2002 roku (a członkiem zarządu od 2006 roku), a powołany do zarządu w 2020 roku Piotr Kowalewski w KRUKu jest od 2004 roku.

Zarząd spółki ma nieco ponad 10% jej akcji, natomiast 3 instytucje finansowe mają łącznie ponad 30% akcji. Dodatkowo wiele instytucji finansowych ma udział w akcjonariacie nie przekraczający 5% (źródło). Można zatem przyjąć założenie, że spółka kontrolowana jest przez instytucje finansowe (kliknij, aby powiększyć):

KRUK - akcjonariat
KRUK – akcjonariat

Kruk – wyniki finansowe w I półroczu 2020 roku

Nadejście pandemii Covid-19 miało wpływ na podstawowy biznes KRUKa. Dochodzenie wierzytelności zostało utrudnione, zarówno poprzez brak wizyt przedstawicieli terenowych u klientów, jak i wstrzymanie pracy przez sądy. Również poszczególne kraje w ramach programów osłonowych wprowadziły przepisy utrudniające biznes spółki:

  • wakacje kredytowe w Polsce,
  • czasowe obniżenie kosztów pozaodsetkowych pożyczek konsumenckich (Wonga),
  • zakaz egzekucji z emerytur, ze świadczeń postojowych w Rumunii,
  • zakaz ogłaszania upadłości firm do 2020 roku z wniosku wierzycieli w Hiszpanii.

To wszystko spowodowało spadek wpłat od osób zadłużonych, który widoczny był szczególnie w Q2 2020 roku. Według informacji spółki, spłaty powoli rosną (w odniesieniu do planów). Cel Operacyjny w zakresie spłat w kwietniu zrealizowany był w 85%, w maju w 86%, a w czerwcu w 89%.

Ten wstęp potrzebny jest po to, aby uświadomić, że sytuacja „strategiczna” się nieco zmieniła i wyniki historyczne grupy nie są gwarancją na przyszłość. Bardziej warto się skupić na dniu dzisiejszym i sytuacji finansowej grupy.

Rozpoczynamy od spojrzenia na poziom wpłat od dłużników. O ile jeszcze Q1 2020 roku „z rozpędu” był bardzo dobry (covid-19 w Polsce zaczął się w II połowie marca), to już w drugim kwartale widać „pandemiczne” spowolnienie.

Kruk - wpłaty od dłużników
Kruk – wpłaty od dłużników

Na drugi kwartał przypadało spiętrzenie się negatywnych zdarzeń (lockdown), ale w każdym kolejnym miesiącu poziom spłat był coraz lepszy (85%, 86%, 89% celu operacyjnego). Zatem wydaje się, że kolejne kwartały pod kątem wpłat od osób zadłużonych powinny być lepsze.

Paradoksalnie to nie w drugim, a w pierwszym, rekordowym pod względem wpłat, kwartale grupa zanotowała najgorsze przychody. Wynika to z przeszacowań posiadanych portfeli wierzytelności. Na koniec każdego kwartału KRUK szacuje, jak będą wyglądać spłaty na portfelach w kolejnych okresach i w zależności od uzyskanych rezultatów dokonuje przeszacowań wartości portfeli w górę lub w dół (w Q1 i Q2 2020 r. oczywiście w dół), co wpływa na wysokość raportowanych przychodów (i zysków).

KRUK - przychody ze sprzedaży
KRUK – przychody ze sprzedaży

Efektem ujemnych przeszacowań wartości portfeli (wynikającej z niższych obecnych i planowanych wpłat od dłużników) jest pogorszenie wyników spółki:

KRUK - EBITDA
KRUK – EBITDA

Po pierwszym półroczu 2020 roku KRUK zanotował stratę 19 mln zł netto, jednak sam drugi kwartał zakończył 43 mln zł zysku netto „na plusie”. Negatywna aktualizacja wartości portfeli wierzytelności i portfela pożyczek w 1 połowie 2020 roku wyniosła łącznie 220 mln zł.

Jeszcze podsumowanie wyżej prezentowanych danych na slajdzie z prezentacji spółki:

KRUK - wyniki (prezentacja)
KRUK – wyniki (prezentacja)

Co się również rzuca w oczy na powyższym wykresie, to stosunkowo niskie nakłady na inwestycje w nowe pakiety wierzytelności – widać, że grupa w okresie niepewności postanowiła działać ostrożnie i wzmocnić swój bilans.

Przechodząc do bilansu, KRUK utrzymuje spore środki pieniężne na swoich rachunkach bankowych (w tys. zł):

KRUK - gotówka w tys. zł
KRUK – gotówka w tys. zł

W związku z wstrzymaniem wydatków na nowe portfele wierzytelności grupie udało się ograniczyć zadłużenie, zarówno nominalnie, jak i dług netto:

KRUK - zadłużenie
KRUK – zadłużenie

Grupa posiada dostępne (niewykorzystane) linie kredytowe o wartości 910 mln zł. Na ten rok przypadają do spłaty obligacje o wartości 75 mln zł, co w świetle dostępnych kredytów oraz posiadanej gotówki nie jest problemem.

KRUK - zadłużenie (prezentacja inwestorska)
KRUK – zadłużenie (prezentacja inwestorska)

W latach 2021 – 2022 KRUK ma do spłaty obligacje o łącznej wartości około 1 mld zł, nic dziwnego, że obecnie wychodzi z nowymi emisjami obligacji – pewnie nadchodząca emisja jest pierwszą, ale nie ostatnią w najbliższym czasie (a wręcz jest „testową”).

Wolne środki są potrzebne po pierwsze na zabezpieczenie płynności, a po drugie do udziału w przetargach na nowe portfele. Jest prawdopodobne, że pod koniec roku banki będą chciały sprzedać część niespłacanych kredytów. A zwiększona podaż wierzytelności może spowodować spadek ich cen, warto zatem być na taką możliwość przygotowanym. KRUK oczekuje wzrostu podaży nowych portfeli wierzytelności na przełomie 2020 i 2021 roku i stąd zapewne wychodzenie z emisjami obligacji.

Wracając do analizy bilansu, brak nowych zakupów portfeli wierzytelności i spłata części zadłużenia spowodowały, że udział kapitałów własnych w bilansie wzrósł, zatem spadł wskaźnik zadłużenia.

KRUK - kapitał własny i wskaźnik zadłużenia
KRUK – kapitał własny i wskaźnik zadłużenia

Mniejsze zadłużenie finansowe netto nie zrekompensowało spadku wyników i w efekcie wzrósł wskaźnik długu netto / EBITDA.

KRUK - dług netto / EBITDA
KRUK – dług netto / EBITDA

W tym miejscu należy dodać, że KRUK posługuje się wskaźnikiem dług netto / EBITDA gotówkowa i uwzględniając EBITDA gotówkową sytuacja wygląda dużo lepiej (patrz slajd odnośnie zadłużenia).

KRUK – podsumowanie

Podsumowując, koronawirus i następujące po nim lockdown oraz zmiany prawne chroniące osoby zadłużone (wakacje kredytowe, zakaz egzekucji z emerytur/postojowego w Rumunii) spowodowały spadek wpłat od osób (i firm) zadłużonych. Spółka dokonała aktualizacji szacunków co do planowanych w kolejnych okresach spłat i dokonała obniżenia bilansowej wartości posiadanych pakietów wierzytelności. W efekcie w pierwszym półroczu 2020 roku zanotowała stratę netto.

Warto zwrócić uwagę, że faktyczny spadek wpływów od osób zadłużonych nie był tak drastyczny jak spadek wyników – strata netto „zawiera w sobie” oczekiwania odnośnie słabszych spłat w przyszłości. W przypadku powrotu do stanu sprzed covid jest szansa na odwrócenie odpisów, choć obecnie jest za wcześnie na jakiekolwiek szacunki w tym temacie.

Nawet jednak, jeżeli odpisy nie zostaną odwrócone, to sytuacja bilansowa grupy wygląda poprawnie. Płynność jest zabezpieczona, w ostatnich 2 kwartałach KRUK pokazał, że wpływy od dłużników są na takim poziomie, że grupa jest w stanie ograniczać zadłużenie.

Można zatem podsumować, że KRUK został „zraniony” przez wirusa, ale na dzień dzisiejszy „rana” wygląda na niezbyt groźną – grupa ma na tyle silną sytuację bilansową i solidne poziomy wpłat od dłużników, że powinna sobie poradzić w nowym trudniejszym otoczeniu. Potwierdzeniem tego może być decyzja Walnego Zgromadzenia Akcjonariuszy KRUKa z dnia 31 sierpnia o przeznaczeniu części wypracowanego w 2019 roku zysku netto na skup akcji (95 mln zł z 277 mln zł zysku netto).

Zachęcam również do zapoznania się z prezentacją grupy KRUK oraz prezentacją po wynikach I półrocza 2020 roku.

Skomentuj