Z publiczną emisją obligacji wystartowała spółka VEHIS FIN1 (dalej: VEHIS). Spółka zajmuje się leasingiem pojazdów dla firm, jest startupem – działa nieco ponad rok, ale posiada kilka mocnych „tez inwestycyjnych”. Poniżej krótkie omówienie warunków emisji, a także przedstawienie spółki i argumentów za i przeciw emisji obligacji.
VEHIS – parametry emisji obligacji serii B
Emitent: VEHIS FIN1 sp. z o.o. Grupa VEHIS składa się z 3 spółek, omówię to w prezentacji firmy w dalszej części tekstu,
Wartość Emisji: do 11 mln zł,
Okres do wykupu: 4 lata,
Amortyzacja obligacji: kwartalna, począwszy od V okresu odsetkowego, uzależniona od harmonogramu spłat umów udzielonego leasingu, które zostaną objęte cesją na rachunek escrow.
Remi: Ciekawie zbudowany model emisji obligacji – spłaty leasingu przez klientów będą odbywać się na wydzielony rachunek (spółka nie możne zabrać tej kasy), z którego z kolei będą amortyzowane obligacje. Mocno ogranicza to ryzyko inwestycyjne, możliwość „przehulania przez spółkę kasy”,
Oprocentowanie: zmienne, WIBOR 3M + marża 4,50% (na dziś jest to 4,71%),
Wypłata odsetek: co 3 miesiące,
Cel emisji: po odliczeniu kosztów emisji środki z emisji zostaną przeznaczone na finansowanie lub refinansowanie zakupu pojazdów mechanicznych przez Emitenta w celu udzielania umów leasingu.
Zabezpieczenia:
- Cesja na zbiorze umów leasingu o łącznej pierwotnej wartości kapitału do spłaty co najmniej 13,75 mln zł (125% wartości emisji);
- Zastaw na rachunku escrow, na który Emitent będzie zobowiązany kierować wszystkie płatności z umów leasingowych stanowiących przedmiot zabezpieczenia;
- Zastaw rejestrowy na zbiorze samochodów;
- Cesja polis ubezpieczeniowych samochodów;
Wartość nominalna obligacji: 1 000 zł,
Cena emisyjna: równa wartości nominalnej,
Opcja wcześniejszego wykupu po stronie Emitenta dostępna zgodnie z Warunkami Emisji,
Termin subskrypcji: do 25.01.2021 r.,
Planowany termin przydziału: 28.01.2021 r.
Obligacje NIE będą notowane na Catalyst.
Link do dokumentów związanych z emisją, w tym prezentacji spółki i oferty.
VEHIS – informacje o spółce
Emitentem obligacji jest spółka VEHIS FIN1, której przedmiotem działalności jest finansowanie środków transportu w formie leasingu dla firm. W ramach grypy działa jeszcze spółka – siostra, VEHIS sp. z o.o. i te spółki razem tworzą kompleksową platformę finansowo – sprzedażową dla rynku motoryzacyjnego.
W skrócie, w grupie VEHIS można otrzymać wszystkie produkty w jednym miejscu: zakupić samochód z rabatem, ubezpieczyć go, otrzymać asystenta GPS, umożliwiającego zarządzanie samochodem, a także usługi dodatkowe: kartę serwisową i likwidację szkód.
Spółka operacyjnie działa od końca 2019 roku, a w okresie styczeń-listopad zawartych zostało około 500 umów leasingu o wartości około 54 mln zł. Taka kwota wyczerpuje kapitały własne spółki, stąd zapewne otwarcie się na finansowanie dłużne. Na 30.09.2020 r. spółka posiadała ujemny dług netto, natomiast w październiku 2020 pozyskała 10 mln zł z emisji 4-letnich amortyzowanych obligacji serii A i obecnie prowadzi kolejną emisję obligacji.
Udziałowcem VEHIS (emitenta) jest Nuwo – spółka prawa luksemburskiego. A z kolei udziałowcami (a także pomysłodawcami i założycielami) tej spółki są menedżerowie posiadający wieloletnie doświadczenie w branży finansowo – samochodowej, pracujący wcześniej w Getin Leasing, Alior Leasing czy BNP Paribas. Przy czym doświadczenie oznacza również relacje i kontakty z partnerami biznesowymi – sprzedawcami, pośrednikami, ubezpieczycielami czy dealerami samochodów – wszystko w momencie startu działalności jest już „rozpracowane”. Dla przykładu prezesem zarządu VEHIS jest Grzegorz Tracz, wcześniej m.in. prezes Getin Leasing i Prezes Alior Leasing.
I teraz bardzo ważna sprawa, dominującym udziałowcem Nuwo jest fundusz zarządzany przez Enterprise Investors, a dokładnie: Enterprise Funds SCA compartment PEF VIII, który jest dziewiątym funduszem zebranym przez Enterprise Investors, dysponującym kapitałem w wysokości 498 milionów euro. Do chwili obecnej fundusz zainwestował poprzez Nuwo w VEHIS 66 mln zł. Ze strony EI: Ponad 90% zgromadzonego w nim kapitału pochodzi od inwestorów, którzy w przeszłości powierzali EI swoje pieniądze, pozostałe środki pochodzą od kilku instytucji, które dopiero dołączyły do tego grona.
Z mojego punktu widzenia Enterprise Investors jest taką marką, że jak w coś zainwestował kilkadziesiąt mln zł, to wiem, że dokładnie sprawdził temat i na pewno nie ma zamiaru na tej inwestycji stracić (aczkolwiek nie można straty wykluczyć – to jest nieodłączna część biznesu). Z prezentacji spółki: Enterprise Investors to jedna z największych firm private equity w Polsce i w Europie Środkowo – Wschodniej. Enterprise Investors rozpoczęła działalność w 1990 r. i do tej pory zainwestowała ponad 2 mld EUR w ponad 145 spółek.
Tak wygląda struktura grupy:
Więcej o spółce nie będę pisać – odsyłam do prezentacji, gdzie wszystko jest szczegółowo przedstawione. I wygląda bardzo sensownie.
Dodam, że nad finansami nie będę się rozpisywał, bo spółka jest startupem. W okresie Q1-Q3 2020 roku VEHIS wykazał 448 tys. zł przychodów (ale przychody nigdy nie będą wysokie, bo to są odsetki i prowizje) oraz 8 tys. zł zysku netto. Spółka posiadała 44 mln zł kapitałów i 6 mln zł zobowiązań, dług finansowy netto był ujemny. Czyli właściciele włożyli sporo kasy w spółkę (44 mln zł kapitału) i teraz pomału sięgają po finansowanie zewnętrzne, aby skorzystać z efektu dźwigni operacyjnej (rozwodnienie kosztów stałych) i w efekcie generować wyższe zyski.
VEHIS – struktura emisji obligacji i zabezpieczenie
Warto pochylić się nad strukturą emisji obligacji, bo moim zdaniem dodatkowo zabezpiecza ona interesy obligatariuszy.
W skrócie, założony został rachunek ESCROW, do którego emitent ma dostęp tylko z prawem do wglądu (nie może swobodnie dysponować kasą). Środki z tego r-ku przez kolejne 12 miesięcy będą uruchamiane w cyklu miesięcznym na podstawie dyspozycji emitenta, ale w taki sposób, aby Wskaźnik Nadzabezpieczenia nie spadł poniżej 125% (po szczegóły odsyłam do prezentacji).
Po upływie roku rozpocznie się okres amortyzacji obligacji – na rachunek ESCROW będą trafiać płatności leasingobiorców z tytułu umów leasingowych i: co kwartał wszystkie płatności od leasingobiorców z tytułu spłaty kapitału i odsetek (netto – bez podatku VAT), zgromadzone na rachunku ESCROW, trafiać będą wyłącznie na obsługę Obligacji (odsetki + kapitał). Pierwsza amortyzacja nastąpi w dniu 30.04.2022.
To jest pierwsze „zabezpieczenie”, środki obligacji idą na konkretny cel (udzielenie leasingu), a płatności leasingowe będą szły na spłatę obligacji (uwaga, jeżeli dobrze rozumiem, to udzielone leasingi z tych środków nie muszą być tożsame z leasingami będącymi zabezpieczeniem obligacji – czyli spółka „przekaże” na zabezpieczenie pakiet aktywnych leasingów i w zamian za to dostanie kasę na udzielenie kolejnych). Symulację kwartalnej amortyzacji obligacji znajdziesz we wcześniej linkowanej prezentacji.
Do tego dochodzi zabezpieczenie rzeczowe: zastaw rejestrowy na samochodach, cesja z umów leasingowych (czyli spłaty ich na r-k ESCROW) oraz cesja z polis ubezpieczeniowych pojazdów. Samochody oczywiście tracą na wartości, stąd „nadzabezpieczenie” emisji, ale mają tą przewagę, że są w miarę szybko „sprzedawalne”.
Powyższe omówienie jest bardzo „skrótowe”, ma za zadanie pokazać, że jest kilka źródeł potencjalnej spłaty obligacji: głównym są przepływy z umów leasingowych, dodatkowym jest zastaw na pojazdach, a na koniec to i tak spółka całym swoim majątkiem odpowiada za zobowiązania. Pozwalam sobie jeszcze wkleić slajd ilustrujący te 2 źródła spłaty obligacji:
Emisja obligacji VEHIS – podsumowanie
Na początek napiszę, że emisja ta nie jest z mojego „standardu”, ale są tzw. plusy dodatnie, które powodują, że zastanawiam się nad udziałem w ofercie. Dlaczego nie jest w moim „standardzie”?
Spółka jest startupem, czyli firmą, która w pierwszej kolejności powinna finansować się emisją akcji. Tylko, że oni to już zrobili i to pozyskali mocnego akcjonariusza – Enterprise Investors zainwestowało 44 mln zł w spółkę i 66 mln zł w grupę, co mocno uwiarygadnia spółkę i faktycznie pozwala sięgać po pieniądze od obligatariuszy.
Do tego obligacje nie będą notowane na Catalyst. Do tej pory zawsze kupowałem obligacje albo notowane na Catalyst, albo „w drodze” na ten rynek (niektóre dosyć długo są w tej „drodze”). Po prostu cenię sobie możliwość wcześniejszego wyjścia z inwestycji, gdy nagle będę potrzebował kasy lub poczuję, że ze spółką coś jest nie tak. Ale, znowu w drugą stronę, pisałem już kilkukrotnie że, po obniżkach stóp procentowych, oprocentowanie obligacji będzie systematycznie spadać i być może to dobry moment, aby zbudować stały portfel na dłużej, bo okazje na 5-6% będą coraz rzadsze. I patrząc po notowaniach ubiegłorocznych emisji (Ghelamco, Pragma Faktoring, Dekpol, Victoria Dom, KRUK – wszystkie istotnie powyżej nominału) trend ten powoli ma miejsce (ale wolniej niż myślałem). I żal sprzedawać coś z portfela, bo nie ma pewności, czy coś dobrego na to miejsce się znajdzie. W pewnym momencie może nastąpić „odcięcie” od emisji w dobrych cenach, dlatego strategia „kup i trzymaj” staje się coraz bardziej sensowna.
Wracając do argumentów inwestycyjnych (minusy i plusy):
– krótki okres działalności spółki,
– obligacje nie będą notowane na Catalyst,
– oprocentowanie w dolnych rejonach mojego zainteresowania (4,71% „na dziś”),
+ doświadczony zespół zarządzających (pomysłodawcy spółki i współwłaściciele),
+ Enterprise Investors zainwestował 66 mln zł w grupę (a 44 mln zł w emitenta),
+ nawet gdy EI podjął błędną decyzję o inwestycji, to jest sensownie zbudowane zabezpieczenie transakcji,
+ niewielkie zadłużenie, do tej pory finansowanie kapitałem własnym (ale to będzie się zmieniać),
+ amortyzacja obligacji – pierwsze spłaty już po kilkunastu miesiącach,
+ bardzo fajnie ułożona transakcji i pod względem zabezpieczenia i właśnie okresowych spłat.
Reasumując, gdyby nie brak Catalyst to pewnie wziąłbym udział w ofercie, gdyż samą ofertę uważam za sensownie ułożoną. Natomiast ze względu na „mrożenie kasy” pomyślę jeszcze co zrobić.
Disclaimer: Emitent wykupił reklamę emisji na blogu Rynek Obligacji. Dodatkowo oferujący obligacje DM Michael / Ström jest Partnerem bloga.
Wykupywanie reklam na portalach finansowych jest standardowym działaniem emitentów, aby zapewnić widoczność oferty. Dodatkowo powyższy wpis powstał z mojej inicjatywy i nie był konsultowany z emitentem (piszę zawsze jako potencjalny inwestor, a nie sprzedawca), ale Czytelnik powinien mieć świadomość powiązań, które wyżej wymieniłem.
No i jeszcze przypomnienie, że powyższy wpis nie stanowi rekomendacji inwestycyjnej, a inwestowanie w obligacje korporacyjne (i inne instrumenty finansowe) wiąże się z ryzykiem utraty części, a nawet całości zainwestowanych środków – warto do inwestycji podchodzić rozważnie.
A jeżeli chcesz otrzymywać na maila informacje o kolejnych emisjach obligacji, zapraszam do Bazy Inwestorów bloga – link.
Jak dla mnie to niestety minusy przeważają plusy więc nie skorzystam. Wejście w biznes znanego funduszu czy rozpoznawalne w branży nazwiska to nie wszystko. A wierzytelności leasingowe są fajne dopóki klienci płacą a z tym różnie bywa bo kwitnący dzisiaj biznes za kilka miesięcy może ledwo zipać w oczekiwaniu na Tarczę nr X. Także i pojazdy stanowiące zabezpieczenie nie będą raczej z czasem zyskiwać na wartości. Ale spółce oczywiście życzę powodzenia.
Startup i mniej niż 5%? Brzmi jak bardzo słaba oferta.
oferta już zamknięta, sprzedała się w całości. A spółki raczej nie traktowałbym jako typowego startupa.