Wynik portfela w styczniu okazał się wyjątkowo dobry, stopa zwrotu wyniosła +3,27%. Ładne wejście w 2023 rok, zobaczymy co będzie dalej.
Zapraszam po krótkie podsumowanie wyników i składu portfela w styczniu, jednocześnie przepraszam na opóźnioną publikację wpisu – byłem w intensywnych wyjazdach w związku z feriami w moim województwie.
Portfel obligacji – wyniki w styczniu
Jak wspomniałem, styczeń okazał się bardzo dobry dla portfela i był już to 3 kolejny taki miesiąc:
Sprawdzałem czy nie ma błędu w wyliczeniach, ale wygląda, że nie. W styczniu co do zasady rosły ceny obligacji, ze szczególnym uwzględnieniem mojej największej pozycji, czyli skarbowych obligacji stałokuponowych FPC1140, wzrost wartości których przyniósł blisko 2% stopy zwrotu dla portfela w styczniu.
Narastająco portfel wrócił powyżej linii trendu:
Portfel obligacji – skład i transakcje
Skład portfela na 31 stycznia 2023 roku wyglądał tak:
Wyraźnie spadła (z 12,8 do 11,8%) rentowność portfela, co potwierdza tezę o dobrym miesiącu dla wycen obligacji korporacyjnych.
Jeżeli chodzi o transakcje, to w styczniu wiele ich nie było.
Na początku miesiąca dokupiłem jeszcze obligacji FPC1140, z kolei w połowie miesiąca sprzedałem to co wcześniej kupiłem plus nieco więcej -> realizacja zysku, a i redukcja udziału w portfelu do 15% jego wartości.
W styczniu zapisałem się również na obligacje PragmaGO. Przy okazji, trwa emisja obligacji KRUK, o której przeczytasz tutaj.
I jeszcze spojrzenie na portfel według branż (brak większych zmian):
Oraz Strefy ryzyka portfela (też bez zmian):
Podsumowując, świetne rozpoczęcie 2023 roku. Natomiast już dziś wiem, że luty zapowiada się gorzej, a to za sprawą obligacji CCC, których kurs mocno spadł. W lutym sprzedałem te obligacje i zrealizowałem stratę, co oczywiście wpłynie na wynik lutego.
Udanych inwestycji! Remigiusz
Sprzedając FPC1140 pokazujesz, że nie dajesz wiary w prognozy o spadku inflacji. Dobrze rozumiem?
Osobiście zakładam mocny spadek inflacji, pytanie tylko do jakiego poziomu. Bo jeżeli miałoby to być 8-10% i potem jeszcze podobnie lub nieco niżej przez parę lat, to mój potencjalny zysk na wzroście kursu obligacji się rozmywa. Więc korzystając z wzrostów ceny wziąłem trochę zysku. Ale tak czy owak FPC1140 to największa pozycja w portfelu.