Październik okazał się kolejnym wzrostowym miesiącem dla portfela, który wypracował solidne +1,25% zysku. Za ostatnie 12 miesięcy stopa zwrotu portfela wynosi +15,8%, całkiem niezły wynik jak na portfel obligacji. Po szczegóły zapraszam poniżej.

Portfel obligacji – wyniki października 2023 roku

Solidny miesiąc za nami:

Wynik portfela od jego założenia to +57,9%:

Portfel obligacji: skład, transakcje, ryzyko

Skład portfela na koniec października wygląda tak (zmiany zaznaczone kolorem):

W mijającym miesiącu sprzedały się obligacje Lokum Deweloper LKD0924 (dobra cena) oraz zostały wykupione obligacje Victoria Dom VID1023. Zakupiony z kolei został mały pakiet obligacji BEST BST0228.

Złożyłem również zapisy w emisjach obligacji Ghelamco – w tej pierwszej, dla której zanotowano sporą redukcję i w tej „dogrywkowej”, która właśnie się kończy. W transakcji „wiązanej” DM Michael / Ström wykupił ode mnie po nominale obligacje GHE0124.

Wykup i sprzedaż obligacji spowodowały spory (jak na mnie) udział gotówki w portfelu, postaram się w miarę szybko ją zagospodarować. W portfelu zdywersyfikowanym planuję zakupić obligacji KRUK i być może tutaj postąpię podobnie – do sprawdzenia co rynek oferuje.

Skład portfela według branż:

I według Stref z Raportu Rankingowego:

Podsumowując, jestem zadowolony z tegorocznych wyników i „chwilo trwaj”, oby jak najdłużej, trzeba nadgonić to, co inflacja zabrała.

Udanych inwestycji!

I oczywiście wszystkich inwestujących w akcje i obligacje zapraszam na Portal Analiz (link), którego jestem współtwórcą i na którym się udzielam.

31 komentarzy - “Portfel obligacji – wyniki października 2023 roku

  1. Anonim

    Obecna dogrywkowa jak i poprzednia emisja GHE faktycznie są ciekawe, z szansą na dodatkowy zarobek wskutek dyskonta.

  2. Anonim

    Remigiuszu, dwa pytania. Będę wdzięczny jeśli się nad nimi pochylisz i odpowiesz.

    1) Jak obliczasz stopę zwrotu? Rozumiem, że Twój wynik jest „polepszany” przez ciągłą sprzedaż i nowe zakupy po dobrych cenach, czy tak? Ja zazwyczaj trzymam moje obligacje do wykupu, chyba że potrzebuję gotówki na inne zakupy. Wszystkie serie obligacji, które posiadam dają (wg. tego co podaje mi konto w M/S) 11,43%, ale będzie spadać wraz ze spadkiem stóp procentowych. Nie wiem jak obliczyć ogólną stopę zwrotu (np. sprzedałem 10 sztuk Cavatiny za 100,35).

    2) M/S obecnie oferuje certyfikaty inwestycyjne Funduszu Rentier w cenie 127zł. Czy to jedyny sposób, żeby stać się uczestnikiem takiego funduszu? Czy można wiedzieć jaki portfel taki fundusz posiada? Ich wyniki są dość atrakcyjne, lepsze niż z mojego „trzymania” korporatów, więc zastanawiam się czy nie warto mieć tego funduszu. Nie mam zielonego pojęcia jak to działa – czy kupując takie certyfikaty, to po prostu kupujemy jednostki uczestnictwa w funduszu?

    Wiem, że to długaśne pytania, ale jeśli dasz radę odp. to byłbym wdzięczny. Dziękuję!

  3. 1) Bardzo prosto. Wartość portfela na koniec października / wartość portfela na koniec września = stopa zwrotu w październiku. Na wartość portfela mają wpływ zmiany cen obligacji, handel nimi oraz wzrost wartości obligacji z racji narastających odsetek.
    Aktywnego handlu już wiele nie ma, w tym roku dobre wyniki są rezultatem wzrostu cen obligacji.
    2) Rentier – najlepiej zacząć od rozmowy z doradcą i przejrzenia dokumentów funduszu. Ja się mu nie przyglądałem więc trudno mi coś sensownego napisać.

  4. Anonim

    Dzięki za tak szybką odp.

    „Bardzo prosto. Wartość portfela na koniec października / wartość portfela na koniec września = stopa zwrotu w październiku. Na wartość portfela mają wpływ zmiany cen obligacji, handel nimi oraz wzrost wartości obligacji z racji narastających odsetek.”

    Kurcze, jak Ty to robisz, że na bieżąco monitorujesz wszystkie ceny obligacji, które posiadasz? Ceny zmieniają się dość dynamicznie. No i wypłacone odsetki…

  5. Nie muszę monitorować zmian cen i wypłaconych odsetek w ciągu miesiąca. Po prostu biorę wyciąg na ostatni dzień miesiąca i mam w nim wartość obligacji + stan gotówki na koncie = wartość portfela.

  6. Anonim

    Rewelacyjny wynik portfela nie obawiasz się że może to być okupione ryzykiem nie spłacenia obligacji ?

  7. Ten rok w wyniku oddaje to co zabrał poprzedni, wielkiej filozofii nie ma. Ryzyko braku wykupu obligacji zawsze jest, ale pod kątem ryzyka portfel nie różni się istotnie od lat poprzednich.

  8. Anonim

    Proszę napisz jak to jest jak kupuje np obligacje korporacyjna na catalista lub na rynku pierwotnym przyjmijmy za 100 PLN dziś a emisja była wczoraj przy oprocentowaniu WIBOR plus 5 % czyli w sumie na dziś ok 10% to jeśli bym sprzedał je za 6 miesięcy i cena na catalista będzie 100 PLN to czy odsetki za ten okres 6 miesięcy mi sie należą czy też odsetki otrzymuje ostatni właściciel obligacji na końcu dopiero inwestycji przyjmijmy że wykup przewidziany jest rowno za 12 miesięcy czyli 11,2024

  9. Anonim

    W obligacjach korporacyjnych opartych o WIBOR możemy wyróżnić dwa rodzaje. Te oparte o stawkę 3 i 6 miesięczną. Czyli odsetki wypłacane są co 3 lub 6 miesięcy. Odpowiadając na Twoje pytanie jeżeli sprzedasz dzień przed dniem wypłaty odsetek to ich nie dostaniesz. Natomiast jeżeli sprzedasz dzień po to odsetki trafią do Ciebie. Temat kupna/sprzedaży na CATALYST jest bardziej złożony i chcąc to robić musisz to zrozumieć i się tego nauczyć. Od tego zależy czy stracisz czy zyskasz.

  10. Zbyszek

    @Anonim (12listopada)
    Nie można mylić dnia wypłaty odsetek z dniem ustalenia prawa do odsetek, który jest kilka dni wcześniej. Do tego dochodzi 2 dniowe rozliczenie na GPW. Czyli sprzedając dzień przed ustaleniem prawa a około tygodnia (a czasem nawet 9-10 dni) przed dniem wypłaty, już odsetek w cenie obligacji nie ma. Swoją drogą opłaca się wtedy sprzedać obligacje po dobrej cenie, bo odsetki za te dni do wypłaty będą naliczone, mimo że obligacje zostaną sprzedane. Dobrze wiedzieć więc kiedy te dni przypadają, a ile aktualnie odsetek jest naliczane przy kupnie/sprzedaży można sprawdzić w tabelach odsetkowych lub w systemie transakcyjnym danego biura maklerskiego.

  11. Zbyszek

    P.S
    Znajomość w/w dni jest ważna, szczególnie gdy chce się częściej „obracać” obligacjami niż tylko czekać do dnia wykupu. Prosty przykład dla obligacji która właśnie wchodzi w końcowy etap kolejnego okresu odsetkowego.
    DKP0824 – dzień ustalenia praw 16.11 – dzień wypłaty 23.11 (dokładnie tydzień później)
    Pierwszy dzień bez odsetek w cenie transakcyjnej to 15 (środa)
    Sprzedając w tym dniu i w następnych (do wtorku 21) cena nie uwzględnia już odsetek, ale odsetki zostaną wypłacone (za cały okres odsetkowy) 23-go temu kto miał obligacje we wtorek 14-stego (9 dni wcześniej ! ).
    Ten kto kupi te obligacje 15-tego i w następne dni, nie dostanie odsetek aż do 22 gdy pojawią się w cenie transakcyjnej pierwsze odsetki z nowego okresu. Trzeba brać ten czas bez odsetek pod uwagę w kalkulacjach przy zakupie, szczególnie przy wysokim oprocentowaniu.
    Podobny przykład dla obligacji WSD, gdzie analogiczne dni to 13/20. Ale tam już w piątek odsetek nie było i wypłacone zostaną 20-go tym co mieli obligacje w czwartek.

  12. Anonim

    Dziekuje za tak wyczerpująca odpowiedź ale mam takie pytanie jeśli oprocentowanie dekpolu to 12% to dlaczego cena przez ostatni tydzień tych obligacji prawie się nie zmieniała i wynosiła ok 100 PLN jak samych odsetek po 15 będzie ok 6 PLN

  13. Zakładam, że wiesz, że na Catalyst ceny wyrażone są w procentach, a nie w złotych?

    Tutaj: https://obligacje.pl/pl/narzedzia/kalkulator-rentownosci,symbol-DKP0824 możesz podejrzeć sobie wartość obligacji i i jej rentowność na każdy dzień – zmieniając dzień dokonania transakcji i dzień rozliczenia (D+2) szybko sprawdzić, którego dnia kupisz obligację z „odciętymi” odsetkami i jakie to ma przełożenie na rentowność inwestycji.

  14. Anonim

    Staram się znaleźć tę obligacje pod podanym linkiem i nie mogę ich znaleźć FPC0342 i przy okazji mam pytanie czy biorąc pod uwagę że ich cena to 110% to czy to oznacza że rynek raczej przewiduje że inflacja przynajmniej narazie nie będzie wysoka bo one są stalokuponowe ? I dodatkowe pytanie czy w cenie 110% są zawarte odsetki narośle od początku istnienia tej obligacji czy też tylko za jakiś konkretny czas proszę o informację bo poważnie zastanawiam nad ich kupnem dziekuje

  15. https://obligacje.pl/pl/obligacja/FPC0342
    https://gpwcatalyst.pl/o-instrumentach-instrument?nazwa=FPC0342
    Rynek ocenia, że 5,8% brutto rocznie w tym długim horyzoncie czasowym to uczciwy deal, czyli można chyba powiedzieć, że długoterminowo/średniorocznie zakłada inflację powyżej celu RPP.
    Obligacje wypłacane są rocznie, zdaje się w marcu, czyli obecnie mają naliczone odsetki za +/- 9 miesięcy.

  16. Anonim

    Dzięki za odpowiedź czyli w tych 110% jest ok 4,5% odsetek które już są w cenie obligacji czyli rynek wy dnia ja drożej o ok 5,5% od ceny pierwotnej czyli 100% czy dobrze rozumiem? Czy dobrze interpretuje ze na najbliższy czas porostu ocenia rynek że ten procent jest dobry ale jak by wyskoczyła inflacja to i ta obligacja może być tańsza niż 100% ? I w twojej odpowiedzi jest 5,8% a w kalkulatorze obligacji 6,75% stałe z kad ta różnica?

  17. 6,75% to jest oprocentowanie, należy kliknąć w Rentowność: sprawdź i wtedy przechodzisz na stronę z rentownością (https://obligacje.pl/pl/narzedzia/kalkulator-rentownosci,symbol-FPC0342)
    Cena 110% oznacza, że płacisz 110% wartości obligacji + 100% wartości naliczonych odsetek.
    Im dłuższe obligacje o długim okresie zapadalności i stałym oprocentowaniu tym cena może bardziej się wahać, jak nastąpi np. hiperinflacja czy inflacja 50% rocznie, to może się okazać, że te obligacje będą prawie nic nie warte. I oczywiście odwrotnie, jak inflacja spadnie do zera, to mogą być wyceniane dużo wyżej. Inwestując na taki okres w stałą stopę można powiedzieć, że spekulujesz / zakładasz się z rynkiem o inflację (no chyba, że masz zadłużenie o stałej stopie na ten sam okres).
    Czytając Twoje pytania nie jestem pewien czy ten produkt jest dla Ciebie, ale nie jestem doradcą inwestycyjnym i nie znam Twojej sytuacji więc moją opinię proszę traktować z dystansem.

    Tradycyjnie też rekomenduję zapoznanie się z poradnikiem Jak zacząć inwestować w obligacje korporacyjne: https://www.rynekobligacji.com/obligacje-korporacyjne/

  18. Zbyszek

    Źle rozumujesz. Cena w arkuszu zleceń dotyczy tylko i wyłącznie nominału obligacji. Odsetki są doliczane dopiero podczas transakcji. To oznacza że jeśli cena wynosi 110%, to podczas transakcji kupujesz lub sprzedajesz, obligacje za 110% ceny nominału (tutaj jest to 1100zł) plus wartość odsetek (zawsze w wysokości 100%) na dany dzień, z uwzględnieniem dnia rozliczenia D+2

  19. Anonim

    Dziękuję Remigiuszu i Zbyszku za odpowiedź czyli wracając do tej obligacji wygląda na to że teraz żeby ją kupić to za każdy 1000 PLN. O jest warta w dniu wykupu trzeba zapłacić dziś żywa gotowkac1100 PLN dobrze rozumiem ? Info tego wartość odsetek za 9 mc czyli ok 1160 PLN czyli czy ja dobrze rozumuje na tyle teraz jest wysoko wyceniany te papier jak by rynek wyceniał że inflacji większej przez najbliższe 3-5 lat nie będzie czy w takim razie Azję nie rozsądniej jest kupić obligacje det TOS za 100 PLN nominału?

  20. Zbyszek

    P.S.
    Pisaliśmy to razem w tym samym czasie. Wnioski te same. Mam jeszcze jedną podobną uwagę.
    Również uważam, że aby inwestować na giełdzie najpierw potrzebna jest minimalna wiedza o tym gdzie lokuje się swoje pieniądze. W tym wypadku tej wiedzy brak.

  21. Anonim

    Zgadzam siecZbyszku ze nie mam wiedzy i dlatego prosiłbym Cię o odpowiedź dziękuję
    czyli wracając do tej obligacji wygląda na to że teraz żeby ją kupić to za każdy 1000 PLN. O jest warta w dniu wykupu trzeba zapłacić dziś żywa gotowkac1100 PLN dobrze rozumiem ? Info tego wartość odsetek za 9 mc czyli ok 1160 PLN czyli czy ja dobrze rozumuje na tyle teraz jest wysoko wyceniany te papier jak by rynek wyceniał że inflacji większej przez najbliższe 3-5 lat nie będzie czy w takim razie Azję nie rozsądniej jest kupić obligacje det TOS za 100 PLN nominału

  22. Zbyszek

    Sorki, ale cały czas pytasz a nie sprawdzasz nawet odpowiedzi. Remigiusz wkleił link do strony z rentownością i tam masz – kurs ostatniej transakcji 110,40%, cena rozliczeniowa 1152,27.
    Moim zdaniem powinieneś na początek zainteresować się właśnie obligacjami skarbowymi na rynku pierwotnym.

    TOS to jeden z możliwych wyborów. Prosta konstrukcja – 6,6% rocznie z kapitalizacją po rocznych okresach. Po 3 latach powinno to dać ok. 21,1% zysku brutto z którego zostanie odciągnięty podatek belki. Koniecznie zapoznaj się z listem emisyjnym i zdecyduj.

  23. Anonim

    Dlaczego akurat Kruk? Ja Kruka traktuję trochę jako parking gotówki (niezła rentowność, płynność i stabilna sytuacja finansowa)

  24. Anonim

    Moim zdaniem bał się kończy kredytowy i będzie bardzo dużo kredytów nie spłacanych plus upadłość konsumencka plus recesja piękny zestaw do upadłości ….firm?

  25. Anonim

    Ograniczając się do Polski podatek inflacyjny doszedł do momentu że jesteśmy coraz mniej konkurencyjni patrząc na swoją branże m.in turystyczna to jest koniec koszty wersus opłacalność a jeszcze całkiem nie dawno było to bardzo opłacalny temat inflacja plus koszty zrobiły swoje i Patrząc na ten mikroskopijny wycinek rynku po zachowaniu klientów to widać .A patrząc dziś na zachowanie premiera pilny projekt o przedłużeniu wakacji kred .w trybie pilnym to się pięknie wpisuje w to co przed nami recesja …arcelormital wstrzymuje produkcję więc widać że i w infrastrukturze bał się kończy .Moim zdaniem to było konieczne co się dzieje to funkcjonowanie oparte o inflację i rozdawnictwo musiał się skończyć ludzie się zorientowali ze dostają pusty papier

  26. Anonim

    Tak, ludzie się zorientowali, co sprytniejsi pobiegli po ogórki na zimę i wszystko wydali, co modniejsi kupili soję i tofu na zapas bojąc się wzrostu bazy monetarnej. Widziałem jedną emerytkę targającą 60 kilo cukru i wołającą: „… to wszystko wina spekulantów…” Znam jednego takiego, który powiedział do mnie tak: „posłuchaj, ja mam 100 mln gotówki, gówno mogłem sobie z tym zrobić jak stopa była bliska zeru, nikt nic nie płacił. Teraz mnie straszą inflacją, ale ja ich nie rozumiem. Ziarno rodzi 3,5 razy więcej niż za moich dziadków i rodziców, w sklepach wszystkiego pełno, nie przejesz. Jak mi te 100 milionów płaci teraz solidne 5 milionów rocznie, to ja się zastanawiam ile muszą zdrożeć ziemniaki i cebula żebym zbiedniał. Ja tego zjem rocznie, 200, no może 300 kilo jak mnie ambicja weźmie i narobię sobie prażochów.” Tak mi powiedział. Po czym dodał: „Wódka jest dla mądrych ludzi, a kapitalizm dla ludzi z kapitałem”.

    Swoją drogą, ciekawe czy ktoś liczył, od jakiego poziomu majątku inflacja się opłaca (od jakiego poziomu majątku wzrost wartości majątku oraz wzrost wartości przepływów pieniężnych z majątku przewyższa wzrost kosztów dotychczasowego standardu życia. Bo że dla niektórych inflacja jest wielką szansą, to się chyba zgadzamy.

  27. Anonim

    Częściowo z tym co napisałeś w części humorystycznej naprawdę się zgadzam:) …sam widziałem jak z dyskontu w fali obłedu cenowego kobieta z facetem ciągnęli wózek z przynajmniej 40 kg cukru ….dla osób które mają kapitał i zarobili go legalnie inflacja to jest nic innego jak okradanie w białych rękawiczkach i uwierz mi że Polacy to nie jest taki głupi naród i ciemnogród …to nie lata 90 ..że można w tak ordynarny sposób bezkarnie wy… społeczeństwo …i wynik miałeś 15.10 a co do meritum dodruk pieniędzy przez pfr bgk to nic innego jak pusty pieniądz który wpłynął do gospodarki i spowodował spustoszenie skumulowana inflacja za ostatnie 4 lata to 40% …powiedzmy że 15% to ukr ale nie zmienia to postaci zeczy że nie wielu było zorientowanych co się dzieje a 20 mln ogolonych na lata a garstka uwlaszczona dodaj do tego ludzi ktorzy bali się ewentualnej wojny i zamienili PLN i masz gotowa receptę na to nie zadowolenie społeczne .i nie jest możliwe żeby nie było konsekwencji i będą .poczekam do nowego budżetu i wtedy coś będzie jasne .Ale nie wykluczam recesji i poważnych bankructw napewno dobrze to już bylo

  28. Anonim

    A wracając do drugiej części Twojej wypowiedzi jest to bardzo złudne podejście bo przypomnę Tobie wypowiedź Pani byłej minister z 2015 ze za 5 tys to nie da się wyżyć …a teraz na banerach na przystankach wiszą ogłoszenia ze przyjmę do pracy za 7 tys PLN miesięcznie bez żadnych kwalifikacji i wykształcenia do mza …czy to nie daje do myślenia ? Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia ale ten bal musi się skończyć ….zapewne zaczną od ucięcia sprawy z wakacjami kredytowymi oczywiście będzie to miało wpływ na konsumpcję zobaczymy co jeszcze wymyśla…..patrzę na to jako obywatel i to była absolutnie złudne bogacenie się i ślepa uliczka i wydaje nie że każdy mądry to powie bogaty czy biedny

  29. Anonim

    Nie ma co narzekać, świeżo wydrukowane złotówki zamienimy na euro, dolary i funty i wypchniemy nawis za granicę. Ale chwileczkę, zaraz, zaraz, oni też to wydrukowali. Hmmmmm. U nas wszystko walnie, 2 kilometry na zachód od Gorlic wszystko rozkwita. To chyba mikroklimat.

    Zawsze powtarzam że wartość nominalna nic nie mówi. Liczą się relacje wymienne. Na koniec dnia to nie jest istotne czy będzie 5 czy 7 tysięcy za machanie łopatą. Oczywiście że mamy inflacje, oczywiście że ten kto nie ma na nią pomysłu albo nie dysponuje aktywami, których ceny inflacja pcha do góry to traci w stosunku do zabezpieczonych, sprytniejszych i szybszych. Zazwyczaj tracą emeryci i młodzi ludzie. Straszenie końcem świata i upadkiem nie ma sensu. Polska na globalnej mapie ekonomicznej jest krajem tanim, nawet bardzo tanim. Nie widzę powodu dlaczego nie miałoby być u nas drożej. Jest to w końcu efekt naszej pracy, sukcesu ekonomicznego i bogacenia się. Nie wszystko na świecie da się wytłumaczyć poprzez pisanie ciągle inflacja. Czy uważają Państwo za normalne że jeszcze 5 lat temu kawalerka w Łodzi kosztowała taniej niż produkowany seryjnie Volkswagen Passat w gazie z salonu? Na inflację, czy równolegle do niej nakładają się procesy ekonomiczne o zupełnie innej naturze.

    Zresztą o czy my tu piszemy. Jeśli w USA puszczą w ruch drukarki/obniżą stopy, to normalne że my też musimy. Tak działa dzisiejszy system monetarny. Inaczej ten świeży pieniądz zaraz zostanie nam zaoferowany w kredycie i banki ze wschodniego wybrzeża złapią kilka punktów procentowych za darmo.

Skomentuj