+0,44% to wynik głównego portfela obligacji w kwietniu 2024 roku, wynik nie jest imponujący, ale cieszy, że to już kolejny, 13-ty miesiąc na plusie.
Pod postem z marcowymi wynikami dostałem pytanie z czego wynikają straty na portfelu obligacji. Wyjaśniam, że zazwyczaj chodzi o spadek cen obligacji na Catalyst – ja portfel wyceniam na koniec każdego miesiąca wg cen rynkowych, a nie liniowo.
Portfel obligacji – wynik kwietnia 2024 roku
Kwietniowa stopa zwrotu portfela to +0,44%:
Portfel góruje nad benchmarkami i inflacją:
Portfel obligacji – skład, transakcje, ryzyko
O marcu pisałem, że to był ostatni taki aktywny miesiąc, a jednak kwiecień też przyniósł kilka transakcji.
Przede wszystkim zdecydowałem się zareagować na wyniki roczne GHELAMCO. Same wyniki (strata) nie były zaskoczeniem, ale nie podoba mi się, że pomimo straty i raczej słabej sytuacji na rynku biurowym (problem z wypełnieniem biurowców poza Warszawą) polskie Ghelamco nadal zwiększa finansowanie dla „dużego” Ghelamco. Gdy były zyski, traktowałem zwiększanie finansowania grupy jako ekwiwalent dywidendy, teraz niestety wygląda to trochę jak pomoc pozostałej części grupy. Dlaczego pomoc? Dlatego, że w pozostałym biznesie Ghelamco w 2024 roku zapada duże nominalnie zadłużenie, w związku z czym zarząd „dużej” grupy w sprawozdaniu finansowym oraz audytor w swojej opinii wyrazili „Istotną niepewność związaną z kontynuacją działalności”, w związku z „presją na sytuację finansową”. W tym kontekście zmieniam klasyfikację udzielanych przez polskie Ghelamco pożyczek z ekwiwalentu dywidendy na finansowanie ratunkowe. W efekcie sprzedałem praktycznie wszystkie obligacje Ghelamco posiadane w tym portfelu. Chciałem zaznaczyć, że nawet eliminując udzielone „dużej” grupie pożyczki sytuacja finansowa polskiego Ghelamco wygląda nieźle i nie zakładam (zresztą audytor również nie) problemów płynnościowych grupy, ale wolę działanie trochę „prewencyjne”, zawsze, po wyjściu z problemów płynnościowych, mogę wrócić do papierów tego emitenta.
Ze środków ze sprzedaży obligacji Ghelamco zakupiłem papiery BGK FPC1140 (wracam do obligacji skarbowych opartych na stałej stopie licząc na wygaśnięcie inflacji, którą „dusi” RPP) oraz obligacje EUR KREDYT INKASO.
W ostatnich dniach kwietnia nadszedł moment „przyjemnego bólu”, czyli konieczność zapłaty podatku Belki – trochę środków mi brakowało, w związku z czym sprzedałem część obligacji MARVIPOL i wziąłem krótkoterminową pożyczkę z portfela obligacji (w portfelu raportowana jako gotówka).
W efekcie powyższych transakcji skład portfela na koniec kwietnia wygląda tak:
A tak według branż:
I ryzyko według Stref Raportu Rankingowego:
Obecnie pracuję nad nową wersją Raportu Rankingowego, po wynikach 2023 roku, zakładam jego publikację w drugiej połowie maja.
Podsumowując, kolejny miesiąc na plusie, choć nie aż tak dobry jak poprzednie. Rentowność brutto portfela to 9%, zatem trudno już oczekiwać 1% zwrotu miesięcznie, trzeba powoli przyzwyczajać się do „ciułania” ułamków procenta miesiąc po miesiącu 🙂
Udanych inwestycji!
Hej Remigiusz,
jak mogłeś sprzedać obligacje jednego z moich ulubionych emitentów?? Bardzo nieładnie 😉
A tak na poważnie – wielkie dzięki za to, że dzielisz się swoją wiedzą i przemyśleniami, bardzo to doceniam i regularnie zaglądam na bloga, żeby sprawdzić co tam słychać w Twoich portfelach. Swoją przygodę z obligacjami korporacyjnymi zacząłem jakieś 7 lat temu, a Twojego bloga zgaduję, że śledzę jakieś 5 lat. Także sporo się dzięki Tobie nauczyłem.
W swoim portfelu trzymam obecnie około 20 emitentów (włączając SP i BGK), i stosuję takie subiektywno-analityczne podejście do określania wag (uwzględniam np. historię spłat obligacji, wielkość spółki, YTM w porównaniu do średniej portfela, itp.) i zgodnie z tym Ghelamco powinno stanowić 2.5% portfela – teraz mam trochę więcej, ale po wykupie GHI1224 będzie to bardzo blisko docelowej wagi. Także raczej nie planuję obecnie żadnych ruchów, ale będę trzymał rękę na pulsie, dzięki za zwrócenie uwagi na tego emitenta.
Fajne też masz podejście do wypłacania sobie „premii za zarządzanie” – ja chyba jeszcze do tego nie dojrzałem, na razie wszystkie odsetki z obligacji zamieniam na akcje dywidendowe, a potem dywidendy na jeszcze więcej akcji dywidendowych. Także, można powidzieć, że mam trochę 'darmowych’ akcji 🙂
Pzdr.
Kuba
Cześć!
Będzie jakiś komentarz odnośnie nowej emisji MCI Management?
Pozdrawiam W.
Dzień dobry
Panie Remigiuszu od jakiegos czasu sledze Pana portfel obligacyjny i zwizane z nim zmiany ,zauwazylem ze w jednym ze sprawozdań miesiecznych pojawiły sie obligacje firmy Vehis i mam pytanie nie moge nigdzie znalesc gdzie je kupic na rynku wtórnym ,czy one sa gdzies do nabycia hm z drugiej reki poza rynkiem wtornym?
Dziekuje i pozdrawiam
Leszek
Witam panie Remigiuszu ,co pan myśli o aktualnej ofercie obligacji Vehis
Nie mam pojęcia czy na rynku wtórnym są do kupienia, na Catalyst na pewno ich nie ma. Ja je kupowałem w ofercie publicznej.
Odnośnie aktualnej emisji pewnie w poniedziałek opublikuję wpis.
Remigiuszu,
1) Po jakiej cenie kupujesz FPC1140, jeśli można wiedzieć?
2) Jak rozumiem kupujesz je z nadzieją, że przy spadku stóp procentowych ich cena pójdzie w górę, czy tak? Jeśli tak, to czy jakieś inne serie hurtowych obligacji warte są uwagi? Chciałbym rozłożyć kapitał między detalicznymi 3-letnimi i ew. hurtowymi właśnie (ew. przez zakup EFTa na TBSP).
Pozdrawiam
Dzień dobry,
które z biur maklerskich umożliwiają zakup polskich obligacji w EUR (np Kruk albo Kredy Inkaso)? sprawdzałem w mBanku i w Aliorze i nie maja tych obligacji na rynku wtórnym 🙁
Pozdrawiam
Podejrzewałam że najlepiej sprawdzić biura które te obligacje oferowały na rynku pierwotnym czyli np: BDM lub M/S.
FPC1140 wystawiłem zlecenie z limitem 65%, pewnie coś koło tego wyszedł zakup. Liczę, że inflacja już się nie odbije, a wręcz spadnie do celu. Odnośnie godnych uwagi innych serii – nie robiłem porównań ostatnio – ciężko mi powiedzieć.
Biuro maklerskie na obligacje w EUR – niezmiennie od dobrych kilku już lat polecam DM Michael / Ström – najszersza oferta nowych ofert na rynku, w tym emisje w EUR, rynek wtórny obligacji, niskie opłaty itp. Wpis: https://www.rynekobligacji.com/2023/01/michael-strom-dom-maklerski-partner-bloga-rynek-obligacji/
czy mógłby pan skomentować aktualną emisję obligacji vehis
VEHIS: https://www.rynekobligacji.com/2024/05/emisja-obligacji-serii-d-vehis-fin1-sp-z-o-o/
Remigiuszu,
Dzięki za odp. odnośnie FPC1140.
Ja kupiłem po 64,20, co wg. kalkulatora daje RENTOWNOŚĆ DO WYKUPU BRUTTO: 5.8%
RENTOWNOŚĆ DO WYKUPU NETTO: 4.8% (wybacz duże litery, robię kopiuj wklej z obligacje.pl).
Mam też 3-latki detaliczne, bo te stałe 6.40% wydaje się sensowne w perspektywie 3 lat.
Jeszcze jedno pytanie odnośnie FPC1140… czy kupiłeś je z myślą, że zapewniać będą sensowny zwrot (zakładając, że inflacja wróci do celu) na wiele wiele lat, czy też bardziej pod kątem sprzedaży z zyskiem jeśli stopy procentowe pójdą w dół?
Kłaniam się i pozdrawiam
FPC1140, raczej nie zakładam trzymania do wykupu 🙂 Powody dwa:
– NBP trzyma wysokie stopy, mocny złoty –> presja na inflację w dół,
– trochę chyba chodziło też o moment zakupu, skończyły się fajnie oprocentowane nowe emisje obligacji, na Cat też ceny porosły, ja w trakcie przygotowania nowego Raportu Rankingowego – nie lubię trzymać gotówki więc też można to było traktować jako przechowanie pieniądza na czas, gdy pojawią się pomysły na ciekawe inwestycje. Więc nie wykluczam, że wkrótce tych FPC się pozbędę, niezależnie od scenariusza inflacji…
Dzięki. Jeszcze Cię pomęczę trochę… Jeśli celem zakupu FPC1140 jest/było przechowanie gotówki, to dlaczego nie chociażby 3-latki detaliczne pod tym kątem? 🙂
1. To nie był raczej główny cel, 2. Gotówka ma być dostępna „od ręki”, a te FPC1140 mają niezłą płynność więc w każdej chwili da się wyjść. Rolę odegrało też „przywiązanie” do tych obligacji, już je miałem, znam, nie musiałem szukać innych.
To raczej takie założenie, że w związku z presją na inflację te obligacje już tańsze nie będą, dają jakieś tam odsetki + mam nadzieję na wzrost kursu i w każdej chwili mogę z nich wyjść. Oczywiście założenie nie musi się zrealizować, to rynek ustala ceny obligacji, nie ja 🙂