To był bardzo ciekawy, a momentami burzliwy, rok. Po marcowym covidowym krachu wynik na obligacjach korporacyjnych wyglądał dramatycznie. Następnie przyszły obniżki stóp procentowych prawie do zera, co nie wróżyło dobrze oprocentowaniu (i rentowności) dla nowo emitowanych obligacji. A to z kolei nie wróżyło dobrze wynikowi portfela w całym 2020 roku.
Jeszcze na koniec kwietnia 2020 roku wynik portfela wynosił -0,78%. Jednak w kolejnych miesiącach pojawiła się „hossa”, a w sierpniu, wrześniu, listopadzie i grudniu portfel osiągał ponad 0,7% stopę zwrotu w każdym miesiącu. W efekcie 2020 rok portfel kończy z wynikiem +6,53% (wynik jest można powiedzieć, że netto, bo pobierany jest podatek od odsetek, ale z kolei nie uwzględniam podatku od zysku z handlu obligacjami), co uznaję za bardzo dobry, wręcz rewelacyjny rezultat, uwzględniając okoliczności.
Stali Czytelnicy bloga pewnie wiedzą, że w trakcie roku do portfela obligacyjnego trafiały spółki dywidendowe (typu Stalexport), a także oferty IPO akcji (Mobruk, Dadelo, PCF), ale spieszę donieść, że zyski z transakcji na tych instrumentach są wyłączone z rocznego wyniku portfela (za wyjątkiem akcji GPW, które w portfelu gościły przez dłuższy czas jako substytut obligacji tej spółki), także wynik portfela to zasługa odsetek i zysków związanych z obligacjami korporacyjnymi. Po szczegóły zapraszam poniżej.
Wynik portfela obligacji korporacyjnych w grudniu 2020
Grudzień to kolejny miesiąc z bardzo dobrą stopą zwrotu na portfelu:
Narastająco też jest ok, zgodnie z trendem:
I jeszcze porównanie rocznych stóp zwrotu:
Na wykresie powyżej widać dwa trudne momenty: 2015 rok to bankructwo Uboat – Line, której obligacje posiadałem, a 2018 rok to bankructwo GetBack, którego obligacji na moment defaultu nie posiadałem, ale sentyment rynku obligacji korporacyjnych zmienił się na dłuższy czas. A poza tym to dominuje wynik w rejonach 6,5% stopy zwrotu, co jest dla mnie bardzo satysfakcjonujące. Ciekawe jak będzie w 2021 roku w świecie niskich stóp procentowych, mam nadzieję, że te 5-6% uda się „wykręcić”.
Transakcje na portfelu obligacji w grudniu 2020 roku
Poniżej alfabetyczna lista transakcji dokonanych w grudniu 2020 roku.
Wziąłem udział w publicznej emisji obligacji Dekpol, organizowanej przez Dom Maklerski Michael / Ström. Aby zrobić „miejsce” w portfelu na kolejne papiery tego emitenta, sprzedałem nieco obligacji DEK1023 (ale nie tyle co bym chciał, bo cena nie okazała się satysfakcjonująca).
Na koniec roku sprzedał się ostatni pakiet obligacji Echo Investment (ECH0522) i obecnie nie posiadam papierów tego emitenta.
Kupiłem mały pakiet obligacji Ghelamco GHE0623 po 99%, próbuję go sprzedać w rejonach 100%.
Po 99,20% kupowałem obligacje MCI.PrivateVentures MCF1121. Rentowność blisko 4,5%, krótki okres inwestycji, a ryzyko bankructwa raczej niskie.
Bardzo fajny handelek wykonałem na obligacjach PCC Rokita PCR0426, kupując na początku grudnia w rejonach 102%, a sprzedając kilkanaście dni później o 1% drożej.
Po informacji o przejęciu Pragmy Faktoring przez duży fundusz finansowy Enterprise Investors (link) zakupiłem nieco obligacji PRF1124 w rejonach 102%. Moim zdaniem przy takim inwestorze bezpieczeństwo finansowe inwestycji mocno wzrasta (mam nadzieję, że nie będzie przedterminowego wykupu obligacji).
Po 100% dokupiłem obligacji Victoria Dom VID1023, natomiast po 101,97% sprzedawałem obligacje VID0723.
Skład portfela obligacji grudzień – emitenci
Wygląda następująco:
A tak wygląda portfel obligacji według branż:
Ryzyko portfela obligacji
Wykres na podstawie Stref z Raportu Rankingowego już nowej edycji (po wynikach 2019 roku):
Portfel obligacji po grudniu – podsumowane
O tym, że jestem zadowolony, już pisałem. W pierwszych dniach stycznia wypracowany w 2020 roku zysk wypłaciłem z konta obligacji i grzecznie wpłaciłem na konta IKE, gdzie inwestuję w akcje. To był dobry rok, czas zatem sprawić sobie jakąś nagrodę 🙂 .
Na zakończenie kilka słów o tym co dalej. Mocno się bałem, że po obniżce stóp procentowych rynek się szybko dostosuje i wyciągnąć na obligacjach korporacyjnych 4-5% będzie dużym wyzwaniem. Zastanawiałem się również nad relokacją części środków z portfela obligacji na rynek akcji, gdzie po marcowym krachu widziałem bardzo duży potencjał do wzrostu cen. Innym pomysłem była modyfikacja portfela obligacji w obligacyjno – dywidendowy.
I faktycznie, ceny akcji mocno wzrosły, wynik na portfelach akcyjnych przerósł moje najśmielsze oczekiwania. A dzięki temu wartość mojego portfela akcji mocno wzrosła. Dodając do tego kolejne wpłaty na IKE, obecnie rozkład inwestycji między akcje, a obligacje wynosi mniej więcej 50/50. A to oznacza, że nie mam już „ciśnienia” na przenoszenie kasy z obligacji na akcje. Zwłaszcza, że giełda jest już dużo wyżej i okazji cenowych na dobrych spółkach jakby mniej. Zatem prowadzone dotychczas portfele obligacji (główny i zdywersyfikowany) pozostaną bez zmian. Mam nadzieję, że taki rozkład inwestycji pozwoli na 2021 rok patrzeć ze spokojem. Mam też „mentalny spokój”, bo w akcje inwestuję w dużej mierze zyski z inwestycji w obligacje więc nawet jakieś większe obsunięcie na tym rynku oznaczać będzie utratę wcześniej wypracowanych zysków, a nie kapitału. Ale oczywiście postaram się, aby takich obsunięć nie było.
Odnośnie możliwych zmian, z kolei całkiem prawdopodobne jest, że blog Rynek Obligacji w 2021 roku stanie się częścią Portalu Analiz. Nadal będę prowadził publiczne portfele i wpisy o obligacjach, ale w ramach jednego wspólnego z akcjami portalu. Wszystko będzie w jednym miejscu – w końcu i tak wielu z nas inwestuje i w akcje i w obligacje (widzę to między innymi po Abonentach Portalu Analiz). Myślę, że decyzja o połączeniu zapadnie do czasu kolejnej edycji Raportu Rankingowego, tak aby była jasność odnośnie tego, w jaki sposób Raport kolejnej edycji będzie oferowany (czy jako dodatek do Portalu Analiz czy jako osobny produkt).
Tymczasem dziękuję Wam za wspólny, mam nadzieję dla Ciebie też udany 2020 rok (podziel się swoimi wynikami w komentarzu) i życzę Wam i sobie równie udanego roku 2021 🙂 .
Jeżeli chcesz być na bieżąco z wpisami, zapraszam do zapisu na newsletter bloga.
Jeżeli chcesz otrzymywać informacje o ciekawych emisjach obligacji korporacyjnych, zapraszam do zapisu do Bazy Inwestorów bloga.
Jeżeli chcesz mieć dostęp do ciekawych emisji publicznych i prywatnych, warto założyć konto w Domu Maklerskim Michael / Strom – np. poprzez ten formularz. (disclaimer: nie mam kasy z założonych kont – ale DM MS wie, że warto reklamować się na blogu Rynek Obligacji).
Udanych inwestycji!
Mój zysk to 5,8%. Sporo szczęścia, bo w marcu miałam część w gotówce i nie było wielkiej wtopy (tylko mała).
Część obligacyjna gdy została zaatakowana po spadkach w Marcu zrobiła u mnie kawał świetnej roboty. O dziwo 2020 bez wtop mimo, że raz było blisko (przez chwilę posiadałem malutki spekulacyjny pakiet obligacji Idea Banku). Niemniej transkacje na obligacjach CCC0621 poniżej 90% nominału czy Kruka również poniżej 90% to zamierzchła przeszłość.