W kwietniu kursy obligacji korporacyjnych odrobiły zdecydowaną większość marcowych spadków. Tak dynamicznych zmian (i w jedną i w drugą stronę) na rynku Catalyst nigdy wcześniej nie widziałem. Co będzie dalej? Mam nadzieję, że już spokojniej, chociaż do pełni optymizmu jeszcze mi daleko.
Oprócz opisu kwietniowych wyników portfela, w tym wpisie pojawi się również info o nadchodzącej premierze III edycji Raportu Rankingowego. Portfel również wprowadziłem do serwisu Myfund – teraz możesz śledzić jego wyniki „online” – o tym również przeczytasz w dalszej części wpisu.
- Portfel ma być odporny na upadłość pojedynczego emitenta. Udział żadnego z emitentów nie powinien przekraczać 5% wartości portfela więc w przypadku upadłości jednego z nich (i utraty 100% zainwestowanych w niego środków) ryzykuję brakiem zysku rocznego (lub osiągnięciem minimalnego zysku), natomiast nie wchodzę w stratę na kapitale,
- Portfel ma być również odporny na ryzyko pojedynczej branży. Z założenia udział pojedynczej branży nie powinien w portfelu przekraczać 10 procent więc totalne załamanie w pojedynczej branży też nie powinno zdewastować portfela,
- Portfel ma być bezobsługowy, transakcje głównie wynikają z wykupów lub istotnej zmiany w postrzeganiu wypłacalności emitenta. Brak aktywnego handlu.
Dla przypomnienia, tutaj prezentacja idei portfela zdywersyfikowanego, a tutaj prezentacja po jego utworzeniu, a tutaj wszystkie wpisy jego dotyczące.
Zdywersyfikowany portfel obligacji – kwiecień 2020 roku
W kwietniu terminowo zostały wykupione obligacje Uniserv – Piecbud (PCB0420) oraz przedterminowo obligacje PCC Rokita (PCR0620). Na miejsce obligacji Rokity do portfela zawędrowały obligacje … PCC Rokity (PCR0522). Z kolei wolną wg stanu na koniec marca gotówkę wykorzystałem na zakup zapadających niedługo oligacji Comp (CMP0620). Do wydania pozostaje kasa z obligacji Uniserv. Aktualny skład portfela prezentuje się następująco:
W poprzednim miesiącu zmiany cen obligacji praktycznie wszystkich emitentów były na czerwono, w kwietniu z kolei zaliczyły bardzo solidne wzrosty. Co oczywiście przełożyło się na wynik portfela. I rentowność – na koniec marca YTM brutto portfela wynosiło 12,9%, teraz jest to już „tylko” 7,6%.
W kwietniu wszystkie zmiany w portfelu wynikały wyłącznie z „naturalnych” transakcji (wykupy obligacji), nic nie sprzedawałem w związku z Covid-19. Aktualnie pracuję nad kolejną wersją Raportu Rankingowego i dopuszczam możliwość dokonania korekt w portfelu, ale decyzje takie jeszcze nie zapadły 🙂 .
Przy okazji, skład portfela, jego wyniki, porównanie do benchmarku i transakcje możesz oglądać „na żywo” na bardzo fajnym i prowadzonym przez pasjonata portalu Myfund. Jeszcze będę pisał o tym portalu, bo jest „przyjazny” osobom inwestującym w obligacje korporacyjne. Moim zdaniem warto go przetestować. Teraz dodam, że pierwszy miesiąc w serwisie jest gratis, a rejestrując się z tego linku otrzymujesz 20% zniżki na pierwszy abonament (o ile się zdecydujesz, przymusu nie ma). Nie mam z tego polecenia prowizji – polecam fajny produkt.
Portfel obligacji – skład według branż
Zmiany zaznaczyłem kolorem, a portfel według branż wygląda tak:
Ryzyko portfela obligacji korporacyjnych
To już ostatni wykres według wyników spółek za 2018 rok. W maju będzie już dostępny kolejny Raport Rankingowy (III edycja) po wynikach 2019 roku i ciekawe czy i na ile udziały poszczególnych Stref się zmienią, szczególnie w związku ze zmianą sytuacji spółek wynikającą z Covid-19.
Pod koniec tygodnia opublikuję wpis odnośnie przedsprzedaży Raportu III edycji. Ale jeżeli chcesz, kupując Raport, wspomóc bloga już dziś, to możesz to zrobić pod tym linkiem wykorzystując kod rabatowy FIRST20 – cena Raportu wyniesie 150 zł zamiast 180 zł po premierze 🙂 . Uwaga: 1) po zakupie, przyjdzie do Ciebie na maila Raport II edycji – nowy dostaniesz pod koniec przyszłego tygodnia, 2) zniżka dotyczy Raportu w wersji „polecany” – z dostępem do forum.
Wracając do wykresu Stref ryzyka, prezentuje się on następująco:
Portfel obligacji – wynik w kwietniu 2020 roku
Nie mam pojęcia jak w kolejnych miesiącach pokazywać wyniki portfela. Poniższy wykres dobitnie pokazuje, że to co się działo w marcu można określić mianem krachu i (chyba) totalnego braku płynności w funduszach inwestycyjnych.
Chyba te 2 miesiące będę musiał „uśrednić”, aby wykres wyglądał sensownie. Inaczej nie da się analitycznie patrzeć na pozostałe miesiące. Jak widać, portfel odrobił większą część marcowych strat. W skali 12 miesięcy jest już na plusie, ale w skali obecnego roku jeszcze troszeczkę mu brakuje:
I jeszcze wykres portfela od momentu jego utworzenia stworzony w myfund (kliknij aby powiększyć), pokazujący jak ładnie w kwietniu zostały odrobione straty:
Zdywersyfikowany portfel obligacji – podsumowanie
Pisałem już o tym, napiszę jeszcze raz. Psychicznie bardzo dobrze się czuję z dywersyfikacją portfela i niewypłacaniem z niego zysków. Obrazowo – zaczynałem od 50 tysięcy złotych, teraz jest nieco ponad 56 tysięcy złotych. Zarówno marcowy spadek, jak i ewentualna upadłość jednego z emitentów – nie powodują spadku wartości portfela poniżej jego stanu początkowego, co dla mnie (i pewnie dla wielu osób) stanowi ważny punkt odniesienia. W portfelu głównym na koniec każdego roku wypłacam zysk i obserwowanie marcowego obsunięcia portfela poniżej „stanu wyjściowego” stanowiło dla mnie już pewnego rodzaju obciążenie psychiczne (aczkolwiek tam są wyższe kwoty więc to pewnie był dodatkowy powód).
Druga sprawa, to co dalej z gospodarką i emitentami obligacji. Recesja w II kwartale jest pewna, do końca roku sytuacja w gospodarce również nie jest jasna. Ograniczenia z nami pozostaną na dłużej, istnieje ryzyko wzmożenia się epidemii koronawirusa na jesieni – gdy zrobi się chłodniej, dzieci wrócą (?) do szkół, a ludzie przestaną się przejmować ograniczeniami. Bardzo ważne będzie to, jak spółki przygotowały się do ewentualnego kryzysu, jakie mają zabezpieczenie finansowe i czy są nadal w stanie zarabiać. Te czynniki będą dla mnie ważne przy pracach nad nową wersją Raportu Rankingowego.
Udanych Inwestycji!
Masz duże wystawienie na branżę deweloperską. Myślę że to dobry pomysł. Docierają do mnie plotki że sporo ludzi decyduje się na zakup mieszkań teraz. A) osoby które czekały z gotówką na spadki B) osoby które mają gotówkę chociażby na wpłatę własną ale boją się wyskoku inflacji.