No i zaczynamy kolejny rok. Oby był mniej szalony niż poprzedni, ale coś mi się nie wydaje. Nawet jak Covid-19 w sensie zdrowotnym uda się okiełznać, to pozostaną jego skutki finansowe – wyższe zadłużenie krajów, bankructwa niektórych branż czy wreszcie zerowe stopy procentowe i dodrukowana przez banki centralne kasa. Kto wie, co z tego wszystkiego się narodzi i jakie będą skutki.
Ja tego nie wiem, no może wiem tyle, że niższe stopy procentowe to mniejsza atrakcyjność obligacji korporacyjnych, a na większe ryzyko (niepewność) być może dobrze odpowiedzieć jest większą dywersyfikacją swoich aktywów. Ale oczywiście obligacje korporacyjne pozostają jako jedno z aktywów, w które inwestuję 🙂 .
Wracając do zdywersyfikowanego portfela obligacji, to w styczniu 2021 roku osiągnął on symboliczną +0,14% stopę zwrotu. Poniżej wszystkie informacje odnośnie stycznia, ale najpierw przypomnienie zasad przedsięwzięcia.
- Portfel ma być odporny na upadłość pojedynczego emitenta. Udział żadnego z emitentów nie powinien przekraczać
5% wartości portfela(od lipca 2020 roku zmieniam na 10%) więc w przypadku upadłości jednego z nich (i utraty 100% zainwestowanych w niego środków) ryzykuję utratą sporej części wypracowanego w ostatnich latach zysku, ale nie wchodzę w stratę na kapitale, - Portfel ma być również odporny na ryzyko pojedynczej branży. Z założenia udział pojedynczej branży nie powinien w portfelu
przekraczać 10 procent(od lipca 2020 roku znoszę to ograniczenie, będę się starał trzymać udział jednej branży poniżej 33%) więc totalne załamanie w pojedynczej branży też nie powinno zdewastować portfela, - Portfel ma być bezobsługowy, transakcje głównie wynikają z wykupów lub istotnej zmiany w postrzeganiu wypłacalności emitenta. Brak aktywnego handlu.
Dla przypomnienia, tutaj prezentacja idei portfela zdywersyfikowanego, a tutaj prezentacja po jego utworzeniu, a tutaj wszystkie wpisy jego dotyczące.
Zdywersyfikowany portfel obligacji – styczeń 2021
Stan portfela na 31.01.2021 roku wygląda następująco:
Jedyna styczniowa transakcja, to zakup obligacji PCC Rokita PCR1223, cena na rynku była całkiem niezła, a w portfelu jeszcze było trochę miejsca dla tego emitenta. I to wszystko – i o to chodzi w portfelu bezobsługowym 🙂 .
Portfel obligacji – skład według branż
Wygląda następująco:
Ryzyko portfela obligacji korporacyjnych
Ryzyko portfela sporządzone na podstawie Stref z Raportu Rankingowego wygląda następująco:
Portfel obligacji – wynik w styczniu 2021
Wygląda tak:
A narastająco w porównaniu z poprzednimi latami wygląda tak:
I wreszcie wykres wyników portfela od momentu jego utworzenia, przygotowany w MyFund – narzędziu, w którym warto prowadzić rejestr swoich inwestycji. Kliknij, aby powiększyć:
Portfel na portalu MyFund możesz obserwować pod tym linkiem.
Zdywersyfikowany portfel obligacji – podsumowanie
Podsumowanie chyba napisałem na początku tego wpisu 🙂 . No to tylko przypomnę, że trwa emisja obligacji White Stone Development – link do warunków emisji i analizy emitenta tutaj. A jutro (środa) z emisją obligacji ruszy spółka KRUK – w piątek planuję umieścić wpis na blogu.
Udanych inwestycji!
Jeżeli chcesz być na bieżąco z wpisami, zapraszam do zapisu na newsletter bloga.
Jeżeli chcesz otrzymywać informacje o ciekawych emisjach obligacji korporacyjnych, zapraszam do zapisu do Bazy Inwestorów bloga.
Jeżeli chcesz mieć dostęp do ciekawych emisji publicznych i prywatnych, warto założyć konto w Domu Maklerskim Michael / Strom – np. poprzez ten formularz. (disclaimer: nie mam kasy z założonych kont – ale DM MS wie, że warto reklamować się na blogu Rynek Obligacji).
A na sam koniec lista transakcji na portfelu w 2020 i 2021 roku: